Na Opolszczyźnie wciąż jest problem depopulacji
O problemach demograficznych dyskutowano podczas ostatniej sesji sejmiku województwa opolskiego.
Zdaniem profesora Romualda Jończego z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, region może zamieszkiwać około 840 tysięcy mieszkańców, czyli blisko 200 tysięcy mniej niż na początku wieku.
Waldemar Zadka, dyrektor departamentu polityki regionalnej i przestrzennej w opolskim urzędzie marszałkowskim powiedział w Radiu Opole, że sytuacja nie jest łatwa do rozwiązania.
- To też Pan profesor powiedział, że tu nie ma łatwej recepty. Zależy z jakiego punktu widzenia na ten problem spojrzymy. Inne rekomendacje byłyby na poziom krajowy, inne na poziom województwa, a inne w mniejszych miejscowościach - to podaję jako drobny przykład trudności i złożoności problemu i faktu, że nie ma na to łatwej i prostej recepty, która spowoduje odwrócenie sytuacji w krótkiej perspektywie.
Według Waldemara Zadki niska populacja województwa nie zagraża jego istnieniu, bo np. w naszym regionie wzrasta poziom PKB i zbliża się do średniej krajowej i jest lepszy niż ma np. zachodnio-pomorskie, czy kujawsko-pomorskie.
Waldemar Zadka, dyrektor departamentu polityki regionalnej i przestrzennej w opolskim urzędzie marszałkowskim powiedział w Radiu Opole, że sytuacja nie jest łatwa do rozwiązania.
- To też Pan profesor powiedział, że tu nie ma łatwej recepty. Zależy z jakiego punktu widzenia na ten problem spojrzymy. Inne rekomendacje byłyby na poziom krajowy, inne na poziom województwa, a inne w mniejszych miejscowościach - to podaję jako drobny przykład trudności i złożoności problemu i faktu, że nie ma na to łatwej i prostej recepty, która spowoduje odwrócenie sytuacji w krótkiej perspektywie.
Według Waldemara Zadki niska populacja województwa nie zagraża jego istnieniu, bo np. w naszym regionie wzrasta poziom PKB i zbliża się do średniej krajowej i jest lepszy niż ma np. zachodnio-pomorskie, czy kujawsko-pomorskie.