Wierzbie czeka na nowe drzewa. Powiat tłumaczy, że nie nadąża
Mieszkańcy gminy Łambinowice od półtora roku czekają na 350 obiecanych przez powiat drzew. Chodzi o nasadzenia rekompensacyjne, które starostwo obiecało wykonać po ubiegłorocznej wycince 352 topoli, rosnących przy drogach powiatowych tamtejszej gminy.
Daniel Podobiński z Wierzbia pod Łambinowicami martwi się, że terminy są przekładane, sprawa się przeciąga, a nowych drzew w dalszym ciągu nikt nie posadził. - Tych drzew miało być trzysta, a do dnia dzisiejszego nie ma nasadzeń zastępczych. Powiat dwukrotnie zwracał się do naszej gminy o przesunięcie terminu i teraz mam informację, że najnowszy termin to koniec przyszłego roku - mówi Daniel Podobiński.
W powiecie twierdzą, że o żadnym drzewie nie zapomnieli. - To prawda, że w ostatnich trzech latach wycięliśmy kilka tysięcy topoli, ale zapewniam, że braki te na bieżąco staramy się uzupełniać. A finalnie planujemy wiele więcej nasadzeń. Faktem jest, że obecnie prace trochę się nam skumulowały. W związku z tym niektóre odcinki, które miały być obsadzone w tym roku, przekładamy na następny. Nie jest tak, że od czegoś uciekamy, ale nie jesteśmy w stanie zrealizować wszystkich tych nasadzeń w jednym czasie - tłumaczy Daniel Palimąka z zarządu powiatu nyskiego.
Równolegle z wycinką przydrożnych topoli, od ubiegłego roku trwa akcja, która zakłada posadzenie 150 tysięcy drzew, czyli tyle, ilu jest mieszkańców nyskiego powiatu.
W powiecie twierdzą, że o żadnym drzewie nie zapomnieli. - To prawda, że w ostatnich trzech latach wycięliśmy kilka tysięcy topoli, ale zapewniam, że braki te na bieżąco staramy się uzupełniać. A finalnie planujemy wiele więcej nasadzeń. Faktem jest, że obecnie prace trochę się nam skumulowały. W związku z tym niektóre odcinki, które miały być obsadzone w tym roku, przekładamy na następny. Nie jest tak, że od czegoś uciekamy, ale nie jesteśmy w stanie zrealizować wszystkich tych nasadzeń w jednym czasie - tłumaczy Daniel Palimąka z zarządu powiatu nyskiego.
Równolegle z wycinką przydrożnych topoli, od ubiegłego roku trwa akcja, która zakłada posadzenie 150 tysięcy drzew, czyli tyle, ilu jest mieszkańców nyskiego powiatu.