Rodzice Dziewczynki z zapałkami skazani na 4 lata więzienia! Wilk uniewinniony?
Sąd nie miał wątpliwości, że rodzice Dziewczynki z zapałkami wysyłając ją na mróz, aby sprzedawała zapałki, dopuścili się nieumyślnego spowodowania śmierci. Dlatego skazał ich na 4 lata więzienia. Na wokandzie Sądu Okręgowego w Opolu pojawili się jeszcze dziś Pinokio, Czerwony kapturek czy inne postacie z bajek. To za sprawą II edycji konkursu oratorskiego organizowanego przez Szkołę Podstawową TAK im. Ireny Sendlerowej.
Zadaniem uczniów było wygłoszenie mowy końcowej, a jury wybierało zwycięzców.
- W tej sprawie chodziło o nieumyślne spowodowanie śmierci Dziewczynki z zapałkami - mówi Aleksandra Lotko, uczennica klasy 7a i prokurator w tej sprawie. - Rodzice nie zadbali o dziewczynkę. Nie zadbali o jej potrzeby. Wiemy również, że była ofiarą znęcania się. Żądałam kary 10 lat pozbawienia wolności.
Sędzia Jarosław Szejner, który z reguły orzeka w Sądzie Rejonowym w Opolu uznał, że rodzice są winni i skazał ich na 4 lata więzienia.
Zgodnie z wokandą następnym oskarżonym był Wilk z "Czerwonego kapturka". Zdaniem ucznia Remika Kucharskiego i jednocześnie obrońcy Wilka, nie można go skazać, bo nie jest człowiekiem. - Żądam uniewinnienia swojego klienta. Jest to dzikie zwierze, a takie nie podlegają karze. Nie może trafić do więzienia, bo nie jest człowiekiem - dodał "mecenas" Kucharski.
W ramach tego edukacyjnego projektu uczniowie przygotowywali swoje wystąpienia pod okiem prawników i aktorów z Teatru Lalki i Aktora w Opolu.
- W tej sprawie chodziło o nieumyślne spowodowanie śmierci Dziewczynki z zapałkami - mówi Aleksandra Lotko, uczennica klasy 7a i prokurator w tej sprawie. - Rodzice nie zadbali o dziewczynkę. Nie zadbali o jej potrzeby. Wiemy również, że była ofiarą znęcania się. Żądałam kary 10 lat pozbawienia wolności.
Sędzia Jarosław Szejner, który z reguły orzeka w Sądzie Rejonowym w Opolu uznał, że rodzice są winni i skazał ich na 4 lata więzienia.
Zgodnie z wokandą następnym oskarżonym był Wilk z "Czerwonego kapturka". Zdaniem ucznia Remika Kucharskiego i jednocześnie obrońcy Wilka, nie można go skazać, bo nie jest człowiekiem. - Żądam uniewinnienia swojego klienta. Jest to dzikie zwierze, a takie nie podlegają karze. Nie może trafić do więzienia, bo nie jest człowiekiem - dodał "mecenas" Kucharski.
W ramach tego edukacyjnego projektu uczniowie przygotowywali swoje wystąpienia pod okiem prawników i aktorów z Teatru Lalki i Aktora w Opolu.