Duży może więcej? To kierowcy są winni większości potrąceń na ulicach Opola
Za dwa na trzy potrącenia, do których dochodzi na ulicach Opola, odpowiadają kierowcy a nie piesi - tak wynika z policyjnych zestawień. Zdecydowanie spadła, w porównaniu do ubiegłego roku (X 2016 do X 2017), liczba poszkodowanych w wyniku potrąceń - o 25 osób.
- Jeżeli chodzi o same zdarzenia na przejściach, też jest ciekawa sytuacja, że na 25 wypadków z udziałem pieszych, które odnotowaliśmy w tym roku to 15 wypadków jest poza przejściem, 10 jest na przejściach. Ale cieszymy się z tego, że tych wypadków w ogóle jest mniej niż w zeszłym roku, to jest aż o 27 wypadków mniej. To dużo - dodaje Ludwiński.
- Główna przyczyna potrąceń - to w myśl zasady - duży może więcej - nieustępowanie pierwszeństwa pieszym przez kierujących - dodaje Ludwiński. W zestawieniu najbardziej niebezpiecznych przejść w stolicy województwa policja wymienia te na skrzyżowaniu 1 Maja i Duboisa, a także ulice Witosa oraz Wrocławską na wysokości Wydziału Sztuki Uniwersytetu Opolskiego - tu drogi są kiepsko oświetlone, a widoczność dodatkowo skutecznie ograniczają drzewa.