Żona namawiała, a kochanek zabił męża. Wyrok: 25 lat więzienia
Żona okłamywała swojego kochanka, że mąż ją bije, że straciła przez to ciąże. Ostatecznie 48-letnia Barbara Ch. namówiła 40-letniego Adama C. żeby zabił jej męża. Oskarżony zadał Jarosławowi Ch. trzy ciosy nożem, a następnie wspólnie zawinęli zwłoki w kołdrę i ukryli w piwnicy jednego z bloków przy ulicy Nysy Łużyckiej w Opolu. Opolski sąd skazał ich dzisiaj na 25 lat więzienia.
- W przypadku Adama C. wszystko było jasne. Zadał trzy śmiertelne ciosy nożem. Jednak sąd zastanawiał się na rolą Barbary Ch. - mówił w uzasadnieniu wyroku sędzia Zbigniew Harupa.
- Wpuściła zabójce. Najpierw go sprowadziła do swojego mieszkania, a później go wpuściła. Nakłoniła go do tego, żeby zabił jej męża, we własnym domu, we własnym łóżku. Z dzieckiem, które było wtedy w pokoju obok. Należy wnioskować z relacji pokrzywdzonego dziecka, że miało świadomość o tym co się tam wtedy wydarzyło - mówił sędzia Harupa.
Do zabójstwa doszło w listopadzie ubiegłego roku. Zdaniem śledczych zbrodnia była dokładnie zaplanowana. Kobieta od dłuższego czasu mówiła swojemu przyjacielowi, że mąż się nad nią znęca. Sąd nie znalazł na to żadnego potwierdzenia. Zabójstwo miało pomóc parze w rozpoczęciu wspólnego życia. W trakcie ogłaszania wyroku Barbara Ch. zemdlała. Wyrok jest nieprawomocny.
- Wpuściła zabójce. Najpierw go sprowadziła do swojego mieszkania, a później go wpuściła. Nakłoniła go do tego, żeby zabił jej męża, we własnym domu, we własnym łóżku. Z dzieckiem, które było wtedy w pokoju obok. Należy wnioskować z relacji pokrzywdzonego dziecka, że miało świadomość o tym co się tam wtedy wydarzyło - mówił sędzia Harupa.
Do zabójstwa doszło w listopadzie ubiegłego roku. Zdaniem śledczych zbrodnia była dokładnie zaplanowana. Kobieta od dłuższego czasu mówiła swojemu przyjacielowi, że mąż się nad nią znęca. Sąd nie znalazł na to żadnego potwierdzenia. Zabójstwo miało pomóc parze w rozpoczęciu wspólnego życia. W trakcie ogłaszania wyroku Barbara Ch. zemdlała. Wyrok jest nieprawomocny.