Utrudnienia w urzędach i na stacjach kontroli pojazdów - pierwszy dzień działania systemu CEPiK 2.0
Nowy system informatyczny służący do rejestrowania pojazdów CEPIK 2.0 działa z utrudnieniami. Dziś pierwszy dzień jego funkcjonowania w urzędach i na stacjach kontroli pojazdów. Kierowcy, którzy chcą zarejestrować nowy samochód lub dokonać przeglądu muszą liczyć się z utrudnieniami.
- Największe problemy mieli interesanci, którzy odwiedzili nas rano - mówi Wiesława Jaseniuk naczelnik wydziału komunikacji w Starostwie Powiatowym w Opolu. - Na wejściu dziś o 7:30 nie było wesoło. Wszystko nie działało, wyrzucało nas z systemu. Zgłosiliśmy utrudnienia do HP, czyli centrum wsparcia, które nas monitoruje w pewnym sensie. Powolutku te błędy mamy nadzieję będą anulowane. Wiemy, że dziś jest ten dzień uruchomienia CEPiK-u 2.0 i że różne błędy będą występowały gdzieś tam w urzędach - dodaje.
Marian Bewko rejestrował przyczepę kempingową. System miał problem z zapisaniem jego danych.
- Ja się nie denerwuję, bo nerwy tutaj nic nie pomogą - mówi Bewko. - Trzeba być wyrozumiałym, normalnym człowiekiem. Każdemu w pracy może się przytrafić coś takiego, że jest coś nowego, coś nie idzie i trzeba to ulepszyć albo przejść przez to po prostu - dodaje.
W cierpliwość muszą uzbroić się także kierowcy odwiedzający stacje kontroli pojazdów. Jerzy Dudziński ze stacji Elltrans w Opolu przyznaje, że spodziewał się, że w ciągu najbliższych dni jego klienci natrafią na utrudnienia.
- Część systemu chodzi, ale jak to zwykle bywa są błędy w zapisywaniu danych - mówi Dudziński. - System to przewidział, ale jednak nie wszystko tak zazębia się, jak powinno. Tu są problemy, że nie chodzi certyfikat albo zrywa połączenie lub coś tam nie dogrywa się. Jest taka opcja tryb awaryjny i czuję, że na razie będziemy chodzić w trybie awaryjnym, czyli robić badania drugą drogą - dodaje.
Jeśli komuś się nie śpieszy z rejestracją pojazdu lub jego przeglądem warto zaczekać kilka dni aż usunięte zostaną usterki związane z działaniem systemu CEPiK 2.0.
Marian Bewko rejestrował przyczepę kempingową. System miał problem z zapisaniem jego danych.
- Ja się nie denerwuję, bo nerwy tutaj nic nie pomogą - mówi Bewko. - Trzeba być wyrozumiałym, normalnym człowiekiem. Każdemu w pracy może się przytrafić coś takiego, że jest coś nowego, coś nie idzie i trzeba to ulepszyć albo przejść przez to po prostu - dodaje.
W cierpliwość muszą uzbroić się także kierowcy odwiedzający stacje kontroli pojazdów. Jerzy Dudziński ze stacji Elltrans w Opolu przyznaje, że spodziewał się, że w ciągu najbliższych dni jego klienci natrafią na utrudnienia.
- Część systemu chodzi, ale jak to zwykle bywa są błędy w zapisywaniu danych - mówi Dudziński. - System to przewidział, ale jednak nie wszystko tak zazębia się, jak powinno. Tu są problemy, że nie chodzi certyfikat albo zrywa połączenie lub coś tam nie dogrywa się. Jest taka opcja tryb awaryjny i czuję, że na razie będziemy chodzić w trybie awaryjnym, czyli robić badania drugą drogą - dodaje.
Jeśli komuś się nie śpieszy z rejestracją pojazdu lub jego przeglądem warto zaczekać kilka dni aż usunięte zostaną usterki związane z działaniem systemu CEPiK 2.0.