Szczątki ludzkie pod Nysą. Prokurator nie wyklucza żadnej wersji zdarzeń
Najwcześniej za miesiąc znane będą pierwsze wyniki sekcji zwłok osoby, której szczątki znalezione zostały przed kilkoma dniami w podnyskich Kubicach. Sprawą, oprócz policji, zajmuje się też Prokuratura Rejonowa w Nysie.
Ciało będzie przebadane przez patomorfologów, którzy pomogą ustalić, co mogło być przyczyna śmierci.
Prokurator rejonowy w Nysie Sebastian Biegun twierdzi, że żadna wersja zdarzeń nie może być wykluczona. - Wstępnie przyjęta została kwalifikacja z artykułu 155 Kodeksu karnego, czyli nieumyślne spowodowanie śmierci, jednak ostatecznie to sekcja zwłok przyniesie nam odpowiedź na pytanie o przyczynę zgonu. Myślę, że wyniki sekcji znane będą za półtora miesiąca. Obecnie nie ma okoliczności, na podstawie których moglibyśmy z cała pewnością stwierdzić, że zdarzenie to miało jakiś związek z przestępstwem. Niemniej takie uzasadnione podejrzenie też jest, chociażby w związku z miejscem znalezienia tych zwłok oraz z tym, że były w stanie rozkładu gnilnego. Z doświadczenia zawodowego mogę tylko powiedzieć, że nawet w przypadkach daleko posuniętego procesu rozkładu ciała, zawsze są jakieś cechy charakterystyczne, ślady, które mogłyby wskazywać na działania przestępcze. Wszystkiego zatem dowiemy się na podstawie opinii patomorfologów - mówi prokurator Biegun.
W związku z problemami z identyfikacją szczątków, nyska policja weryfikuje też wszystkie zgłoszenia o osobach poszukiwanych w tym regionie.
Prokurator rejonowy w Nysie Sebastian Biegun twierdzi, że żadna wersja zdarzeń nie może być wykluczona. - Wstępnie przyjęta została kwalifikacja z artykułu 155 Kodeksu karnego, czyli nieumyślne spowodowanie śmierci, jednak ostatecznie to sekcja zwłok przyniesie nam odpowiedź na pytanie o przyczynę zgonu. Myślę, że wyniki sekcji znane będą za półtora miesiąca. Obecnie nie ma okoliczności, na podstawie których moglibyśmy z cała pewnością stwierdzić, że zdarzenie to miało jakiś związek z przestępstwem. Niemniej takie uzasadnione podejrzenie też jest, chociażby w związku z miejscem znalezienia tych zwłok oraz z tym, że były w stanie rozkładu gnilnego. Z doświadczenia zawodowego mogę tylko powiedzieć, że nawet w przypadkach daleko posuniętego procesu rozkładu ciała, zawsze są jakieś cechy charakterystyczne, ślady, które mogłyby wskazywać na działania przestępcze. Wszystkiego zatem dowiemy się na podstawie opinii patomorfologów - mówi prokurator Biegun.
W związku z problemami z identyfikacją szczątków, nyska policja weryfikuje też wszystkie zgłoszenia o osobach poszukiwanych w tym regionie.