Stacja meteo w Kędzierzynie-Koźlu już otwarta. To nowe narzędzie do walki z zanieczyszczeniem powietrza
Siłę i kierunek wiatrów ale także temperaturę i wilgotność bada stacja meteorologiczna z Kędzierzyna-Koźla, którą oddano do użytku. To kolejny element walki z zanieczyszczeniem powietrza w tym mieście i regionie.
- Dzięki takim stacjom jak ta, jesteśmy w stanie przewidywać nie tylko pogodę, ale przede wszystkim niepokojące zjawiska, jak powodzie czy huragany – mówi prof. Zbigniew Ustrnul, dyrektor oddziału krakowskiego Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Państwowego Instytutu Badawczego.
– Każdy, najlepszy nawet model, musi być „karmiony” profesjonalnymi, rzetelnymi danymi, właśnie chociażby z takiej stacji, jaką tutaj państwo mają. Na terenie Kędzierzyna-Koźla, jeszcze przed drugą wojną światową, istniało kilka stacji meteorologicznych.
Gdy kilkanaście miesięcy temu zaczęto opracowywać plan poprawy jakości powietrza w regionie, okazało się, że jednym z problemów jest brak urządzeń, które zbierają dane o ruchach powietrza.
- Kędzierzyńska stacja nie tylko będzie badać warunki panujące tu, na miejscu – mówił wojewoda Adrian Czubak. – Wepnie się w cały system oceny i kontroli jakości powietrza, to, co w Kędzierzynie i okolicach Kędzierzyna jest bardzo ważne. Bezpieczeństwo jest najważniejsze, a zdrowie jest ponad wszystko. Mam nadzieję, że ta stacja, oprócz ułatwienia pracy meteorologom, przyczyni się również do pomocy, abyśmy wiedzieli, skąd te niepokojące dane się biorą.
Nowa stacja mierzy m.in. prędkość i kierunek wiatru, co pozwoli określić, skąd się bierze benzen, którego piki pojawiają się nieregularnie.
- Gmina Kędzierzyn-Koźle realizuje program poprawy jakości powietrza – mówi starosta Małgorzata Tudaj. – Ta stacja meteorologiczna, na miarę XXI wieku, na pewno w tym zadaniu pomoże. Dzisiaj kolejna inwestycja, drobna ale bardzo istotna, nakierowana na badanie powietrza.
Stacja kosztowała nieco ponad 120 tysięcy złotych. Połowa tej kwoty pochodzi z dofinansowania z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu. Pozostałą część wyłożyły po równo urząd miasta i starostwo powiatowe.
Dane ze stacji można sprawdzać w oficjalnym serwisie Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - pogodynka.pl.
– Każdy, najlepszy nawet model, musi być „karmiony” profesjonalnymi, rzetelnymi danymi, właśnie chociażby z takiej stacji, jaką tutaj państwo mają. Na terenie Kędzierzyna-Koźla, jeszcze przed drugą wojną światową, istniało kilka stacji meteorologicznych.
Gdy kilkanaście miesięcy temu zaczęto opracowywać plan poprawy jakości powietrza w regionie, okazało się, że jednym z problemów jest brak urządzeń, które zbierają dane o ruchach powietrza.
- Kędzierzyńska stacja nie tylko będzie badać warunki panujące tu, na miejscu – mówił wojewoda Adrian Czubak. – Wepnie się w cały system oceny i kontroli jakości powietrza, to, co w Kędzierzynie i okolicach Kędzierzyna jest bardzo ważne. Bezpieczeństwo jest najważniejsze, a zdrowie jest ponad wszystko. Mam nadzieję, że ta stacja, oprócz ułatwienia pracy meteorologom, przyczyni się również do pomocy, abyśmy wiedzieli, skąd te niepokojące dane się biorą.
Nowa stacja mierzy m.in. prędkość i kierunek wiatru, co pozwoli określić, skąd się bierze benzen, którego piki pojawiają się nieregularnie.
- Gmina Kędzierzyn-Koźle realizuje program poprawy jakości powietrza – mówi starosta Małgorzata Tudaj. – Ta stacja meteorologiczna, na miarę XXI wieku, na pewno w tym zadaniu pomoże. Dzisiaj kolejna inwestycja, drobna ale bardzo istotna, nakierowana na badanie powietrza.
Stacja kosztowała nieco ponad 120 tysięcy złotych. Połowa tej kwoty pochodzi z dofinansowania z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu. Pozostałą część wyłożyły po równo urząd miasta i starostwo powiatowe.
Dane ze stacji można sprawdzać w oficjalnym serwisie Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - pogodynka.pl.