Bitwa na pisma pomiędzy wykonawcą świetlicy w Kostowie a strażakami-ochotnikami
Ciąg dalszy problemów z budową świetlicy w Kostowie. Przez błędny kosztorys Ochotnicza Straż Pożarna w Kostowie straciła 115 tysięcy unijnej dotacji.
Gmina Byczyna, która kredytowała częściowo budowę zgodziła się na umorzenie OSP 115 tys. zł, ale jednocześnie podjęto decyzję o zbadaniu całej sprawy przez komisję rewizyjną. Pomysł kontroli nie podoba się wykonawcom.
- Wykonawcy złożyli pismo, w którym wskazują, że komisja rewizyjna nie ma kompetencji badać przebiegu budowy, tylko działania w tym zakresie burmistrza - mówi Adam Radom, przewodniczący Rady Miejskiej w Byczynie. - Bezsporne jest to, że kontrolowany będzie burmistrz, jako organ, bo taka jest kompetencja komisji rewizyjnej. Wykonawcy w tym piśmie zwrócili się do rady o to, żeby w przypadku prowadzenia sprawy związanej z tą inwestycją na komisjach czy sesjach rady być na nich obecni i na pewno tak się stanie – zapewnia.
- Do rady zwrócili się też strażacy z OSP Kostów, którzy czują się niesłusznie oskarżani przez wykonawców o błąd w kosztorysie - dodaje Radom. - Uznali, że w piśmie wykonawców zostali ujęci jako winni. Napisali pismo, że tak nie jest, że oni nie prowadzili tej inwestycji do końca sami i oczekiwali pełnego wsparcia od gminy, pomimo tego że byli inwestorem - wyjaśnia przewodniczący rady miejskiej.
Wykonawcami świetlicy w Kostowie był mąż i brat wiceburmistrz Byczyny Katarzyny Zawadzkiej.
- Wykonawcy złożyli pismo, w którym wskazują, że komisja rewizyjna nie ma kompetencji badać przebiegu budowy, tylko działania w tym zakresie burmistrza - mówi Adam Radom, przewodniczący Rady Miejskiej w Byczynie. - Bezsporne jest to, że kontrolowany będzie burmistrz, jako organ, bo taka jest kompetencja komisji rewizyjnej. Wykonawcy w tym piśmie zwrócili się do rady o to, żeby w przypadku prowadzenia sprawy związanej z tą inwestycją na komisjach czy sesjach rady być na nich obecni i na pewno tak się stanie – zapewnia.
- Do rady zwrócili się też strażacy z OSP Kostów, którzy czują się niesłusznie oskarżani przez wykonawców o błąd w kosztorysie - dodaje Radom. - Uznali, że w piśmie wykonawców zostali ujęci jako winni. Napisali pismo, że tak nie jest, że oni nie prowadzili tej inwestycji do końca sami i oczekiwali pełnego wsparcia od gminy, pomimo tego że byli inwestorem - wyjaśnia przewodniczący rady miejskiej.
Wykonawcami świetlicy w Kostowie był mąż i brat wiceburmistrz Byczyny Katarzyny Zawadzkiej.