Historyczna Bismarckstraße to teraz kuriozalna droga. "Nie było uzgodnień"
Dwie gminy nie dogadały się. W efekcie zrealizowano tylko część inwestycji drogowej. Chodzi o trasę Wilków – Wierzch. Zmodernizowana droga polna miał znacznie ułatwić komunikację między wioskami, które leżą przy granicy obu gmin. Na ten cel władze Białej pozyskały dofinansowanie z Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych.
- W 2015 roku nasi mieszkańcy zaproponowali, aby spróbować jakoś połączyć obie te wioski - mówi burmistrz Białej Edward Plicko.
– Myśmy ze swej strony to zadanie zrealizowali. Koszt to blisko 400 tysięcy złotych. Niestety gmina Głogówek do końca nie zrealizowała tego zadania. Ta droga jest użytkowana i umożliwia rolnikom poruszanie się pomiędzy ich wioską, a gruntami ornymi. Wiadomo, jak jest z rolnikami, bo mamy sygnały, że częściowo ta droga jest podorywana.
Zaorywanie dróg polnych jest powszechnym procederem nie tylko w tej gminie. Jak zapewnia burmistrz Białej praktyki takie zostaną ukrócone.
- W sprawie drogi Wilków – Wierzch nie było uzgodnień dotyczących naszego odcinka – wyjaśnia burmistrz Głogówka Andrzej Kałamarz.
– Nie mieliśmy pisemnego porozumienia. Wiemy, że gmina Biała zabiegała o dofinansowanie realizacji tego zadania. My nie złożyliśmy takiego wniosku, gdyż najpierw musielibyśmy dokonać podziałów geodezyjnych, wytyczenia aktualnej drogi polnej, która przez tyle lat została, w pewnym sensie poprzesuwana w związku z pracami rolnymi. Nie planujemy inwestycji na tej drodze, dlatego, że mamy wiele ważniejszych wydatków.
Trasa Wilków - Wierzch to fragment historycznego traktu z czeskiej Osoblahy do Częstochowy. Jak nam powiedział Klaus Bremer, sołtys Wilkowa, przed wojną droga ta nazywała się Bismarckstraße. Miała 12 metrów szerokości i była obsadzona drzewami. Z czasem drogę zniszczono. Tak, że nawet jej odcinek w gminie Głogówek zmienił swój przebieg. Dla mieszkańców Wilkowa jest to też skrót do ich kościoła parafialnego w Wierzchu. Jezdnią asfaltową mają trzy kilometry dalej. Polna droga Wilków – Wierzch ma 1600 metrów. Z tego gmina Biała wyremontowała niecały kilometr o szerokości trzech metrów.
– Myśmy ze swej strony to zadanie zrealizowali. Koszt to blisko 400 tysięcy złotych. Niestety gmina Głogówek do końca nie zrealizowała tego zadania. Ta droga jest użytkowana i umożliwia rolnikom poruszanie się pomiędzy ich wioską, a gruntami ornymi. Wiadomo, jak jest z rolnikami, bo mamy sygnały, że częściowo ta droga jest podorywana.
Zaorywanie dróg polnych jest powszechnym procederem nie tylko w tej gminie. Jak zapewnia burmistrz Białej praktyki takie zostaną ukrócone.
- W sprawie drogi Wilków – Wierzch nie było uzgodnień dotyczących naszego odcinka – wyjaśnia burmistrz Głogówka Andrzej Kałamarz.
– Nie mieliśmy pisemnego porozumienia. Wiemy, że gmina Biała zabiegała o dofinansowanie realizacji tego zadania. My nie złożyliśmy takiego wniosku, gdyż najpierw musielibyśmy dokonać podziałów geodezyjnych, wytyczenia aktualnej drogi polnej, która przez tyle lat została, w pewnym sensie poprzesuwana w związku z pracami rolnymi. Nie planujemy inwestycji na tej drodze, dlatego, że mamy wiele ważniejszych wydatków.
Trasa Wilków - Wierzch to fragment historycznego traktu z czeskiej Osoblahy do Częstochowy. Jak nam powiedział Klaus Bremer, sołtys Wilkowa, przed wojną droga ta nazywała się Bismarckstraße. Miała 12 metrów szerokości i była obsadzona drzewami. Z czasem drogę zniszczono. Tak, że nawet jej odcinek w gminie Głogówek zmienił swój przebieg. Dla mieszkańców Wilkowa jest to też skrót do ich kościoła parafialnego w Wierzchu. Jezdnią asfaltową mają trzy kilometry dalej. Polna droga Wilków – Wierzch ma 1600 metrów. Z tego gmina Biała wyremontowała niecały kilometr o szerokości trzech metrów.