- W pobliżu znajduje się przystanek, z którego kursują autobusy i do centrum, i w stronę Opola - mówi Jarosław Kielar, burmistrz Kluczborka. - Z drugiej strony jest to też parking użyteczny dla kierowców, bo znajduje się obok cmentarza komunalnego, a tam dużo osób codziennie przebywa. Tam był parking gruntowy, więc była dowolność parkowania, można powiedzieć, że ilość miejsc parkingowych globalnie spadła, ale wszystko jest teraz zgodnie z normami np. miejsca dla niepełnosprawnych.

Zapytaliśmy mieszkańców, jak podoba im się nowa stacja przesiadkowa.

- Ładnie wygląda jednak myślę, że jest trochę za mało miejsc parkingowych, bo wystarczy jakiś większy pogrzeb i ludzie się po prostu nie mieszczą – mówi pani Alina. – Jest dużo miejsca na parkowanie, bo tak to nie ma gdzie parkować pod cmentarzem. Myślę, że do wiaty rowerowej też się ludzie przyzwyczają, bo tutaj jest niedaleko przystanek autobusowy, więc sobie podjadą i rower zamkną – dodaje pani Krystyna.

Inwestycja kosztowała miasto 400 tysięcy złotych. Do 2019 roku mają powstać jeszcze dwie takie stacje: przy ulicy Moniuszki i obok zbiornika retencyjnego. Parkowanie samochodów będzie bezpłatne.