Po raz 34. przemaszerują granicą swojego powiatu. Harcerski rajd w Głubczycach
Przejdą 14. kilometrów wzdłuż granicy powiatu głubczyckiego, a po drodze zapoznają się między innymi z zasadami bezpieczeństwa w ruchu drogowym, czy poznają funkcjonowanie sprzętu strażackiego. W powiecie głubczyckim trwa 34. rajd Granicznym Szlakiem.
Bierze w nim udział około 150 osób zrzeszonych w Związku Harcerstwa Polskiego.
- Zawsze pomagają nam straż graniczna, policja i straż pożarna i ustawiają specjalne punkty - mówi Katarzyna Mojzyk, komendantka rajdu. - Są punkty do zaliczenia. Na przykład na punkcie strażackim są testy sprawnościowe. Także to są fajne, emocjonujące punkty tego rajdu. Dzieciaki dość mocno się włączają. Dodatkowo przekazywana jest także wiedza. Na przykład poruszania się po drodze. Łączymy edukację i zabawę.
W rajdzie biorą udział starsi harcerze, jak i ci młodsi, czyli zuchy.
- Ja działam już od trzech lat - mówi Michalina Kaliwoda. - Jest bardzo fajnie i czekam na drugą część. Przede wszystkim bardzo bym chciała, żebyśmy spali na sali, bo nie chciałabym, żeby to było w ciasnej klasie.
- Przyjechałam na rajd z moją najlepszą przyjaciółką - dodaje Milena Malik. - Dopiero co zaczęłam chodzić do zuchów, ale jest bardzo fajnie.
Dziś (06.10) uczestnicy rajdu nocują w Pietrowicach Wielkich. Jutro drugi etap, który zakończy uroczysty apel o godzinie 16.
- Zawsze pomagają nam straż graniczna, policja i straż pożarna i ustawiają specjalne punkty - mówi Katarzyna Mojzyk, komendantka rajdu. - Są punkty do zaliczenia. Na przykład na punkcie strażackim są testy sprawnościowe. Także to są fajne, emocjonujące punkty tego rajdu. Dzieciaki dość mocno się włączają. Dodatkowo przekazywana jest także wiedza. Na przykład poruszania się po drodze. Łączymy edukację i zabawę.
W rajdzie biorą udział starsi harcerze, jak i ci młodsi, czyli zuchy.
- Ja działam już od trzech lat - mówi Michalina Kaliwoda. - Jest bardzo fajnie i czekam na drugą część. Przede wszystkim bardzo bym chciała, żebyśmy spali na sali, bo nie chciałabym, żeby to było w ciasnej klasie.
- Przyjechałam na rajd z moją najlepszą przyjaciółką - dodaje Milena Malik. - Dopiero co zaczęłam chodzić do zuchów, ale jest bardzo fajnie.
Dziś (06.10) uczestnicy rajdu nocują w Pietrowicach Wielkich. Jutro drugi etap, który zakończy uroczysty apel o godzinie 16.