- Jeszcze dzisiaj rozpoczną się tam dalsze poszukiwania. Spodziewamy się wizyty firmy, która w ramach zlecenia zeskanuje obszar całej inwestycji, a także otoczenie wokół szkoły w poszukiwaniu potencjalnych niewybuchów. Po zeskanowaniu terenu prace budowlane przy boisku szkolnym będą kontynuowane pod tak zwanym nadzorem saperskim. W miejsce wykopu, zanim operator koparki przystąpi do pracy, będzie podchodził saper i sprawdzał dodatkowo (przeskanowany już wcześniej) teren specjalnym ręcznym wykrywaczem. Wszystko po to, by upewnić się, że niczego złego w ziemi już nie ma – tłumaczy wiceburmistrz Nysy Marek Rymarz.

Żeby uchronić dzieci przed ewentualnym niebezpieczeństwem zajęcia w szkole zostały odwołane do jutra włącznie, a jeśli zajdzie taka konieczność, szkoła będzie zamknięta jeszcze kilka kolejnych dni. W odwodzie pozostaje też gra miejska dla uczniów, która i tak była planowana na październik.

Przypomnijmy, że w miejscu budowy boiska szkolnego w Białej Nyskiej znaleziono ostatnio 122 pociski moździerzowe. Niewypałami zajęło się wojsko, jednak za skanowanie terenu w poszukiwaniu kolejnych niewybuchów gmina będzie już musiała zapłacić z własnej kasy.

– Jeszcze nie wiemy, ile nas to będzie kosztowało. Trwają negocjacje – dodaje wiceburmistrz.