Złomiarze mogli doprowadzić do katastrofy. Groźne zdarzenie w Brzegu
Do nietypowej sytuacji doszło wczoraj późnym wieczorem w kamienicy przy ulicy Szkolnej. Nieznani sprawcy uszkodzili czynną sieć gazową. Gdyby nie szybka reakcja jednego z mieszkańców, mogłoby dojść do eksplozji. Nieznani sprawcy próbowali wyciąć część miedzianej rury. Sprawą zajmują się brzescy policjanci, a strażacy przestrzegają przed tak nieprzemyślanym działaniem.
Strażacy otrzymali zgłoszenie około godziny 22. Gdy przyjechali na miejsce policjanci ewakuowali już 10 osób. Stężenie gazu w budynku już nie było tak duże, bo jeden z lokatorów zakręcił zawór.
Piotr Skarżyński z brzeskiej straży pożarnej mówi, że jeśli rzeczywiście ktoś chciał ukraść ten kawałek miedzianej rury, to było to bardzo nie przemyślane działanie.
- Myślę, że się po prostu wystraszył. Uszkodził rurę i po prostu uciekł. Na pochwałę zasługuje lokator, który zakręcił główny zawór. Na pewno dzięki tej postawie mieszkańca uniknęliśmy większej tragedii – zauważa Skarżyński.
Policja wyjaśnia całe zdarzenie, jedną z hipotez może być działalność tzw. złomiarzy, których łupem często padają miedziane rury lub mosiężne zawory.
Piotr Skarżyński z brzeskiej straży pożarnej mówi, że jeśli rzeczywiście ktoś chciał ukraść ten kawałek miedzianej rury, to było to bardzo nie przemyślane działanie.
- Myślę, że się po prostu wystraszył. Uszkodził rurę i po prostu uciekł. Na pochwałę zasługuje lokator, który zakręcił główny zawór. Na pewno dzięki tej postawie mieszkańca uniknęliśmy większej tragedii – zauważa Skarżyński.
Policja wyjaśnia całe zdarzenie, jedną z hipotez może być działalność tzw. złomiarzy, których łupem często padają miedziane rury lub mosiężne zawory.