Bezpieczeństwo na obiektach produkujących energię odnawialną wymaga dokładnych procedur
Jak przeprowadzać działania ratownicze w obiektach gdzie produkowana jest energia z odnawialnych źródeł? O tym rozmawiano na międzynarodowej konferencji na Politechnice Opolskiej w Opolu. Strażacy, inżynierowie, technicy pożarnictwa oraz naukowcy dyskutowali o zagrożeniach jakie niesie ze sobą rozwój systemów odnawialnych źródeł energii.
Na międzynarodowym spotkaniu główny nacisk położono na kwestię elektrowni wiatrowych, elektrowni wodnych i systemów fotowoltaicznych.
- Istotne jest to, żeby ludzie którzy będą gasili pożary lub będą mieli do czynienia z wydarzeniami zagrażającymi życiu lub zdrowiu, musza wiedzieć jak się zachować, muszą istnieć odpowiednie procedury, a strażacy muszą być przeszkoleni - mówi dr Stanisław Pietruszko, prezes Polskiego Towarzystwa Fotowoltaiki.
- Jesteśmy bardzo zainteresowani wypracowaniem dobrych standardów współpracy ze służbami ratowniczymi – mówi Janusz Pisarek, dyrektor opolskiego i częstochowskiego oddziału Tauron Dystrybucja.
- To dla nas bardzo ważne, bo to nie tyle ratowanie majątku energetycznego, bo to są tylko urządzenia, natomiast bardzo często w tych obiektach znajdują się ludzie i ten styk współpracy i szybkość działania będzie determinowała ewentualne ratowanie życia i zdrowia tych ludzi - mówi Janusz Pisarek.
Z kolei prof. Waldemar Skomudek z Politechniki Opolskiej zaznaczył, że naukowcy i studenci uczelni wspólnie ze strażą i Tauronem już przeprowadzali ćwiczenia i symulacje na obiektach energetycznych.
W dwudniowej konferencji uczestniczą także eksperci z Niemiec i Czech.
- Istotne jest to, żeby ludzie którzy będą gasili pożary lub będą mieli do czynienia z wydarzeniami zagrażającymi życiu lub zdrowiu, musza wiedzieć jak się zachować, muszą istnieć odpowiednie procedury, a strażacy muszą być przeszkoleni - mówi dr Stanisław Pietruszko, prezes Polskiego Towarzystwa Fotowoltaiki.
- Jesteśmy bardzo zainteresowani wypracowaniem dobrych standardów współpracy ze służbami ratowniczymi – mówi Janusz Pisarek, dyrektor opolskiego i częstochowskiego oddziału Tauron Dystrybucja.
- To dla nas bardzo ważne, bo to nie tyle ratowanie majątku energetycznego, bo to są tylko urządzenia, natomiast bardzo często w tych obiektach znajdują się ludzie i ten styk współpracy i szybkość działania będzie determinowała ewentualne ratowanie życia i zdrowia tych ludzi - mówi Janusz Pisarek.
Z kolei prof. Waldemar Skomudek z Politechniki Opolskiej zaznaczył, że naukowcy i studenci uczelni wspólnie ze strażą i Tauronem już przeprowadzali ćwiczenia i symulacje na obiektach energetycznych.
W dwudniowej konferencji uczestniczą także eksperci z Niemiec i Czech.