Rozmawiali o sytuacji niepełnosprawnych. "Dużo się zmienia"
Organizacje skupiające osoby niepełnosprawne i fundacje spotkały się w Opolu, żeby dyskutować o zatrudnieniu niepełnosprawnych oraz o wątpliwościach dotyczących podejmowania pracy. Podczas konferencji przyglądano się także temu, jak realizowana jest konwencja ONZ dotyczącej niepełnosprawnych w naszym regionie.
- Sytuacja na rynku jest dynamiczna. Coraz więcej niepełnosprawnych podejmuje pracę, a firmy chcą ich zatrudniać - mówi Mateusz Gruntowski z Fundacji Aktywizacja, organizator wydarzenia. - Spora praca została wykonana, sporo pracy będzie musiało być wykonanej, natomiast dzisiaj należy zwrócić uwagę na temat zmiany systemu orzekania o niepełnosprawności. Świadomość osób niepełnosprawnych na temat tego, jaką wysokość przychodu mogą osiągnąć, żeby nie zostało zawieszone prawo do renty jest coraz większa. Będziemy tez starali się jeszcze bardziej ją zwiększyć.
Wśród zatrudniających osoby niepełnosprawne jest Fundacja Dom Rodzinnej Rehabilitacji Dzieci z Porażeniem Mózgowym. Łącznie pracuje w niej 65 osób dotkniętych niepełnosprawnością.
- Osoby, które podejmują pracę wychodzą do ludzi i to bardzo im pomaga. Są to często bardzo wydajni pracownicy - mówi Kazimierz Jednoróg, dyrektor fundacji. - To nie są tylko pomocnicy w kuchni, tylko osoby w różnych wysoko specjalizowanych zawodach. Komisje, które orzekają o stopniu niepełnosprawności zdają sobie sprawę, że dana niepełnosprawność ogranicza tę osobę i w związku z tym nie można tej osobie z tego powodu, że ona chce pracować, zabierać stopnia niepełnosprawności.
Wśród najczęstszych wątpliwości, które pojawiają się u pracodawców są te, które dotyczą kontroli. Jak dodaje Jednoróg, nie powinno to być powodem braku zatrudnienia.
Konwent regionalny jest przygotowaniem do kongresu, który odbędzie się w Warszawie. Wybierają się tam również przedstawiciele z Opolszczyzny.
Wśród zatrudniających osoby niepełnosprawne jest Fundacja Dom Rodzinnej Rehabilitacji Dzieci z Porażeniem Mózgowym. Łącznie pracuje w niej 65 osób dotkniętych niepełnosprawnością.
- Osoby, które podejmują pracę wychodzą do ludzi i to bardzo im pomaga. Są to często bardzo wydajni pracownicy - mówi Kazimierz Jednoróg, dyrektor fundacji. - To nie są tylko pomocnicy w kuchni, tylko osoby w różnych wysoko specjalizowanych zawodach. Komisje, które orzekają o stopniu niepełnosprawności zdają sobie sprawę, że dana niepełnosprawność ogranicza tę osobę i w związku z tym nie można tej osobie z tego powodu, że ona chce pracować, zabierać stopnia niepełnosprawności.
Wśród najczęstszych wątpliwości, które pojawiają się u pracodawców są te, które dotyczą kontroli. Jak dodaje Jednoróg, nie powinno to być powodem braku zatrudnienia.
Konwent regionalny jest przygotowaniem do kongresu, który odbędzie się w Warszawie. Wybierają się tam również przedstawiciele z Opolszczyzny.