Kierowca widział, że inny samochód jedzie slalomem, więc zadzwonił na policję. Miał rację
Pijany w sztok mężczyzna kierował samochodem w Prudniku. Na szczęście szybko zareagował inny kierowca.
Dyżurny tamtejszej policji odebrał informację, że od strony Głogówka osobowy fiat jedzie slalomem w kierunku Prudnika.
- Oficer dyżurny przekazał tę informację wszystkim patrolom - mówi nadkomisarz Marzena Grzegorczyk, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Opolu. - Już kilka minut po zgłoszeniu policjanci zauważyli i zatrzymali auto do kontroli drogowej. Funkcjonariusze sprawdzili trzeźwość 41-letniego kierującego. Wynik przeprowadzonego badania pokazał, że mieszkaniec Nysy ma blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Policjanci zatrzymali prawo jazdy kierowcy. Dodatkowo grozi mu kara 2 lat więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i grzywna nie niższa niż 5000 złotych.
- Oficer dyżurny przekazał tę informację wszystkim patrolom - mówi nadkomisarz Marzena Grzegorczyk, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Opolu. - Już kilka minut po zgłoszeniu policjanci zauważyli i zatrzymali auto do kontroli drogowej. Funkcjonariusze sprawdzili trzeźwość 41-letniego kierującego. Wynik przeprowadzonego badania pokazał, że mieszkaniec Nysy ma blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Policjanci zatrzymali prawo jazdy kierowcy. Dodatkowo grozi mu kara 2 lat więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i grzywna nie niższa niż 5000 złotych.