Kajakiem przez Opolszczyznę. Coraz więcej osób właśnie tak spędza wolny czas
- Kajaki to coraz bardziej popularna forma spędzania wolnego czasu zarówno wśród opolan, jak i turystów odwiedzających nasz region - powiedział w rozmowie "W cztery oczy" Piotr Mielec, dyrektor Opolskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej. Najbardziej popularne są spływy Małą Panwią, Stobrawą, Budkowiczanką, a także Nysą Kłodzką i Odrą.
- Nie każdy lubi spływy dużą rzeką, jaką jest Odra. Przystani jest rzeczywiście mało, ale można na kilku odcinkach dobrze sobie poradzić. Nysa Kłodzka jest rzeką górską, więc najlepiej mieć już jakieś doświadczenie. Są tutaj nurty, mogą pojawić się wiry - wyjaśnia gość Radia Opole.
- Kilkanaście lat temu na Opolszczyźnie powstało dużo gospodarstw agroturystycznych, obecnie w tym zakresie mamy do czynienia ze stagnacją. Przetrwały te gospodarstwa i ci przedsiębiorcy, którzy mieli dobry pomysł. Oczywiście można zarobić na agroturystyce. Wciąż są dostępne pieniądze dla rolników, którzy chcą się przebranżowić lub rozszerzyć działalność. Ale jest to z pewnością ciężki kawałek chleba, cały czas trzeba być na miejscu i pilnować wszystkiego - dodaje Mielec i podkreśla, że ceny w opolskich gospodarstwach i hotelach są porównywalne do tych w Kotlinie Kłodzkiej czy w Beskidach.
- Kilkanaście lat temu na Opolszczyźnie powstało dużo gospodarstw agroturystycznych, obecnie w tym zakresie mamy do czynienia ze stagnacją. Przetrwały te gospodarstwa i ci przedsiębiorcy, którzy mieli dobry pomysł. Oczywiście można zarobić na agroturystyce. Wciąż są dostępne pieniądze dla rolników, którzy chcą się przebranżowić lub rozszerzyć działalność. Ale jest to z pewnością ciężki kawałek chleba, cały czas trzeba być na miejscu i pilnować wszystkiego - dodaje Mielec i podkreśla, że ceny w opolskich gospodarstwach i hotelach są porównywalne do tych w Kotlinie Kłodzkiej czy w Beskidach.