Młodzi Ukraińcy uczą się w Opolu jak być liderem
Grupa młodzieży z polsko-ukraińskiej organizacji "Młody Stanisławów" poznaje Opole i we współpracy z opolską Fundacją "Piastun" uczy się bycia liderem. Jak tłumaczy Alina Czirkowa, to kolejna już wizyta na Opolszczyźnie, podczas której członkowie organizacji szkolą się i zwiedzają.
- Są różnorodne warsztaty, w tym pisania projektów, zasad pracy wolontariackiej, zasad kreowania właśnie rożnych pomysłów, realizowania tych pomysłów. W ogóle cały projekt tak jakby szkoli tych młodych ludzi, jak być dobrym liderem, jak działać na korzyść polskości, na korzyść integracji - mówi.
Po powrocie na Ukrainę młodzież będzie szukać śladów kresowej Polski. Dziś uczestnicy szkoły liderów odwiedzili wicemarszałka Stanisława Rakoczego.
- Cieszy ta chęć porozumienia, bez zapatrywania się w przeszłość - zaznacza. - Młodzi Polacy, Ukraińcy, nie wiem, Niemcy, jaka by to nacja nie była, spotykają się ze sobą i potrafią ze sobą rozmawiać bez pewnego balastu historycznego, bez obciążeń, które starsze pokolenie niestety ma. Oni też mają dużą łatwość, bo znają języki o wiele lepiej od nas.
Wizyta młodzieży ze Stanisławowa w stolicy regionu potrwa tydzień.
Po powrocie na Ukrainę młodzież będzie szukać śladów kresowej Polski. Dziś uczestnicy szkoły liderów odwiedzili wicemarszałka Stanisława Rakoczego.
- Cieszy ta chęć porozumienia, bez zapatrywania się w przeszłość - zaznacza. - Młodzi Polacy, Ukraińcy, nie wiem, Niemcy, jaka by to nacja nie była, spotykają się ze sobą i potrafią ze sobą rozmawiać bez pewnego balastu historycznego, bez obciążeń, które starsze pokolenie niestety ma. Oni też mają dużą łatwość, bo znają języki o wiele lepiej od nas.
Wizyta młodzieży ze Stanisławowa w stolicy regionu potrwa tydzień.