Mieszkańcy Bogdanowic sami dbają o swój kościół
Założyli komitet, zebrali pieniądze i doprowadzili do remontu kościelnej wieży. Mieszkańcy niewielkiej wsi Bogdanowice pod Głubczycami udowodnili, że chcieć znaczy móc. W ciągu trzech lat zebrali potrzebne fundusze, dzięki czemu wieża kościoła, która stała zdewastowana jeszcze od czasów II wojny światowej doczekała się gruntownej renowacji.
- Po wojnie kościół był całkowicie zburzony. Poprzedni ksiądz podniósł go ze zgliszczy, ale nie została odbudowana wieża - mówi Marek Gorczyca, sołtys Bogdanowic. - Mieliśmy jeden plan i założenie, żeby wieża została podniesiona, tak odbudowana jak w 1910 roku. Udało się wrócić nam do stanu pierwotnego. Z konserwatorem tak ustaliliśmy, że musi być odbudowana wierna kopia.
Mieszkańcy Bogdanowic nie chcą poprzestać na wieży. Teraz planują zbiórkę na kolejne inwestycje związane z ich kościołem.
- Przed nami jest jeszcze ogrom pracy - dodaje Gorczyca. - Wszystkie prace były robione w czasach powojennych. Wiadomo, że elewacja wymaga prac. Jest to też kosztowne. Mamy już zrobiony kosztorys i według niego będzie ona kosztowała około 200 tysięcy złotych. Wydaje mi się jednak, że jak zdrowie dopisze i bozia pozwoli, to damy radę. Później, to jeszcze bruki trzeba będzie odnowić.
Trudno powiedzieć, kiedy uda się zrealizować te plany. remont wieży pochłonął bowiem 120 tysięcy złotych, z których do spłacenia pozostało jeszcze 40 tysięcy złotych.
Mieszkańcy Bogdanowic nie chcą poprzestać na wieży. Teraz planują zbiórkę na kolejne inwestycje związane z ich kościołem.
- Przed nami jest jeszcze ogrom pracy - dodaje Gorczyca. - Wszystkie prace były robione w czasach powojennych. Wiadomo, że elewacja wymaga prac. Jest to też kosztowne. Mamy już zrobiony kosztorys i według niego będzie ona kosztowała około 200 tysięcy złotych. Wydaje mi się jednak, że jak zdrowie dopisze i bozia pozwoli, to damy radę. Później, to jeszcze bruki trzeba będzie odnowić.
Trudno powiedzieć, kiedy uda się zrealizować te plany. remont wieży pochłonął bowiem 120 tysięcy złotych, z których do spłacenia pozostało jeszcze 40 tysięcy złotych.