Na poligonie w Winowie trwa zlot dla miłośników dawnych pojazdów militarnych [ZDJĘCIA]
Militarne grupy rekonstrukcyjne po raz kolejny zjechały na poligon do opolskiego Winowa.
Zlot Pojazdów Militarnych Tarcza 2017 oficjalnie rozpoczął się wczoraj (28.07) wieczorem, ale to dziś (29.07) przygotowano główne atrakcje. Punktem kulminacyjnym była inscenizacja zatytułowana "Wielkie Manewry".
- Przygotowaliśmy improwizowaną bitwę w formie zabawy, aby zaprezentować ilu nas jest - wyjaśnia Krzysztof Łysoń, przedstawiciel organizatorów.
- Szkoci z jednej strony i Szkoci z drugiej strony. Mówiąc krótko wybuchy i strzelanina. Dwie grupy wojsk strzelały do siebie nawzajem oczywiście amunicją ćwiczebną, było natarcie wozów ciężkich, opancerzonych transporterów, czołgów oraz drobnicy, czyli GAZ-ów czy UAZ-ów - mówi.
Podczas zlotu prezentuje się blisko sto różnego typu pojazdów militarnych, które wyszły z użycia. Są tam m.ib. kultowe pojazdy, czyli czołgi T-34 czy T-55. Chętnie fotografują się z nimi nie tylko odwiedzający poligon, ale także inni uczestnicy.
- Są fajne sprzęty, czołgi, amfibie różne, dużo żołnierzy, więc można trochę historię sobie przypomnieć, a także spotkać znajomych - mówi pan Maciek, który na zlocie jest dziesiąty raz z rzędu.
- Powierzono mi sprzęt BRDM 2 produkcji radzieckiej. Jest to pełno terenowy wóz rozpoznawczy przystosowany do przeprawy wodnej - tłumaczy Andrzej Kurzok z Bytomia.
- Przyjechaliśmy z rodziną pooglądać pojazdy gąsiennicowe, a impreza jest bardzo fajnie zorganizowana - podkreśla pan Kuba, który przyjechał z Wrocławia.
Zlot po raz dziesiąty zorganizowało opolskie Stowarzyszenie 10 Sudeckiej Dywizji Zmotoryzowanej. Przedsięwzięcie potrwa do jutra (30.07).
- Przygotowaliśmy improwizowaną bitwę w formie zabawy, aby zaprezentować ilu nas jest - wyjaśnia Krzysztof Łysoń, przedstawiciel organizatorów.
- Szkoci z jednej strony i Szkoci z drugiej strony. Mówiąc krótko wybuchy i strzelanina. Dwie grupy wojsk strzelały do siebie nawzajem oczywiście amunicją ćwiczebną, było natarcie wozów ciężkich, opancerzonych transporterów, czołgów oraz drobnicy, czyli GAZ-ów czy UAZ-ów - mówi.
Podczas zlotu prezentuje się blisko sto różnego typu pojazdów militarnych, które wyszły z użycia. Są tam m.ib. kultowe pojazdy, czyli czołgi T-34 czy T-55. Chętnie fotografują się z nimi nie tylko odwiedzający poligon, ale także inni uczestnicy.
- Są fajne sprzęty, czołgi, amfibie różne, dużo żołnierzy, więc można trochę historię sobie przypomnieć, a także spotkać znajomych - mówi pan Maciek, który na zlocie jest dziesiąty raz z rzędu.
- Powierzono mi sprzęt BRDM 2 produkcji radzieckiej. Jest to pełno terenowy wóz rozpoznawczy przystosowany do przeprawy wodnej - tłumaczy Andrzej Kurzok z Bytomia.
- Przyjechaliśmy z rodziną pooglądać pojazdy gąsiennicowe, a impreza jest bardzo fajnie zorganizowana - podkreśla pan Kuba, który przyjechał z Wrocławia.
Zlot po raz dziesiąty zorganizowało opolskie Stowarzyszenie 10 Sudeckiej Dywizji Zmotoryzowanej. Przedsięwzięcie potrwa do jutra (30.07).