Tragiczny finał poszukiwań w Pokoju. Ze stawu wyłowiono ciało kobiety
Nurkowie znaleźli ciało w miejscowym stawie w Pokoju.
Policja potwierdziła tożsamość denatki, której ciało wyłowiono dziś (21.07.) po południu ze stawu hodowlanego w lasach między Pokojem a Ładzą. To 30-letnia kobieta, którą od trzech dni szukali strażacy, nurkowie i policjanci.
Na jej zwłoki nurkowie natrafili w wodzie około 120-140 metrów od brzegu. W akcji poszukiwawczej pomógł sonar.
- Dzisiaj w godzinach popołudniowych zostały wyłowione zwłoki zaginionej, poszukiwanej od trzech dni. Rodzina potwierdziła, że wyłowione zwłoki to ich córka. Potwierdziło się przypuszczenie oraz, jak wynikało to z zebranych informacji, że kobieta jednak weszła do tego stawu. I dlatego tam były skoncentrowane nasze działania - powiedział sierż. sztab. Paweł Chmielewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Namysłowie.
Teraz policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego pod nadzorem prokuratora będą ustalają okoliczności śmierci kobiety.
Dodajmy, staw, który sprawdzali ratownicy, jest o powierzchni 27 ha.
Na jej zwłoki nurkowie natrafili w wodzie około 120-140 metrów od brzegu. W akcji poszukiwawczej pomógł sonar.
- Dzisiaj w godzinach popołudniowych zostały wyłowione zwłoki zaginionej, poszukiwanej od trzech dni. Rodzina potwierdziła, że wyłowione zwłoki to ich córka. Potwierdziło się przypuszczenie oraz, jak wynikało to z zebranych informacji, że kobieta jednak weszła do tego stawu. I dlatego tam były skoncentrowane nasze działania - powiedział sierż. sztab. Paweł Chmielewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Namysłowie.
Teraz policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego pod nadzorem prokuratora będą ustalają okoliczności śmierci kobiety.
Dodajmy, staw, który sprawdzali ratownicy, jest o powierzchni 27 ha.