Czwarty dzień poszukiwań. W Pokoju pracują specjalistyczne grupy ratownictwa wodnego
Nurkowie z Opola, Nysy i Kędzierzyna a także strażacy z Legnicy biorą udział w poszukiwaniach 30-letniej mieszkanki Pokoju, która zaginęła wieczorem 18 lipca. Po raz ostatni widziana była w okolicach Stawu Zofii. Tam zostawiła rzeczy osobiste oraz rower. Po pierwszych trzech dobach poszukiwań zrezygnowano z wyszkolonych psów, które przeczesywały wraz z opiekunami okoliczne lasy. Dziś pracują wyłącznie nurkowie i specjalistyczny sprzęt w postaci sonaru i echosondy.
- Obszar charakteryzuje się urozmaiconym dnem, a poza tym jest bardzo słaba widoczność - mówi Adrian Wilczyński z namysłowskiej straży pożarnej.
- Staramy się za pomocą sonaru określić potencjalne miejsce przebywania tej osoby, która zaginęła. Takie wskazane miejsca od razu sprawdzane są przez grupę nurków. Na tym głównie polegają nasze dzisiejsze działania – dodaje strażak.
Przypomnijmy, że Iwona Tomaszewska ubrana była w białą bluzkę z krótkim rękawem, spodenki jeansowe oraz klapki. Osoby, które mogą znać miejsce pobytu zaginionej, proszone są o kontakt z namysłowską komendą lub najbliższą jednostką policji.
- Staramy się za pomocą sonaru określić potencjalne miejsce przebywania tej osoby, która zaginęła. Takie wskazane miejsca od razu sprawdzane są przez grupę nurków. Na tym głównie polegają nasze dzisiejsze działania – dodaje strażak.
Przypomnijmy, że Iwona Tomaszewska ubrana była w białą bluzkę z krótkim rękawem, spodenki jeansowe oraz klapki. Osoby, które mogą znać miejsce pobytu zaginionej, proszone są o kontakt z namysłowską komendą lub najbliższą jednostką policji.