Kolanowice liczą straty po nawałnicy. Mieszkańcy: "To było jak armagedon"
Zerwane dachy na 11 domach, zawalona stodoła, brak prądu i zniszczony nowy plac zabaw oraz przycmentarne ogrodzenie. To część strat, które wyrządziła wczorajsza (28.06) nawałnica we wsi Kolanowice, koło Łubnian.
- To było jak armagedon - mówią mieszkańcy.
- Zerwał się wiatr i zrobiło się takie mleko, że na drodze nie było nic widać - dodaje pani Klaudia. - To trwało minutę, może dwie.
- Jeszcze nigdy czegoś takiego nie widziałem - mówi pan Andrzej. - Spadło takie duże drzewo na linię z prądem i ją zerwało. Drzewa pospadały na dachy. Widziałem, że komuś porwało trampolinę, która wylądowała na koronie drzew.
- Mocny deszcz, bardzo silny podmuch wiatru - komentuje pan Denis. - Dosłownie trwało to kilka sekund i wszystko było połamane, dachy pozrywane. Straż nas wspomogła agregatami prądotwórczymi. Bardzo nam tu pomogli.
Większość uszkodzonych przez nawałnicę budynków, to posesje stare, które stoją puste, bądź są zamieszkiwane okazyjnie.
- Biorąc pod uwagę anomalia pogodowe, które coraz częściej nas nawiedzają, to apeluję do właścicieli takich domów, aby je pozabezpieczali - mówi Krystian Baldy, wójt gminy Łubniany. - Jeżeli posesja stoi i nie jest konserwowana, a dachy są w złym stanie, to dachówki mogą uszkodzić następną posesję, samochody, czy zagrażać ludziom. dlatego ogromna prośba. Jak jesteśmy właścicielem posesji, to zróbmy jej przegląd.
Straty, które wyrządziła nawałnica nie są jeszcze znane. Dodajmy, że przy usuwaniu zniszczeń uczestniczyło 11 jednostek straży pożarnej z powiatu opolskiego. Akcja trwała sześć godzin.
- Zerwał się wiatr i zrobiło się takie mleko, że na drodze nie było nic widać - dodaje pani Klaudia. - To trwało minutę, może dwie.
- Jeszcze nigdy czegoś takiego nie widziałem - mówi pan Andrzej. - Spadło takie duże drzewo na linię z prądem i ją zerwało. Drzewa pospadały na dachy. Widziałem, że komuś porwało trampolinę, która wylądowała na koronie drzew.
- Mocny deszcz, bardzo silny podmuch wiatru - komentuje pan Denis. - Dosłownie trwało to kilka sekund i wszystko było połamane, dachy pozrywane. Straż nas wspomogła agregatami prądotwórczymi. Bardzo nam tu pomogli.
Większość uszkodzonych przez nawałnicę budynków, to posesje stare, które stoją puste, bądź są zamieszkiwane okazyjnie.
- Biorąc pod uwagę anomalia pogodowe, które coraz częściej nas nawiedzają, to apeluję do właścicieli takich domów, aby je pozabezpieczali - mówi Krystian Baldy, wójt gminy Łubniany. - Jeżeli posesja stoi i nie jest konserwowana, a dachy są w złym stanie, to dachówki mogą uszkodzić następną posesję, samochody, czy zagrażać ludziom. dlatego ogromna prośba. Jak jesteśmy właścicielem posesji, to zróbmy jej przegląd.
Straty, które wyrządziła nawałnica nie są jeszcze znane. Dodajmy, że przy usuwaniu zniszczeń uczestniczyło 11 jednostek straży pożarnej z powiatu opolskiego. Akcja trwała sześć godzin.