Nowy dyrektor szkoły podstawowej w Luboszycach przerywa spór między rodzicami a wójtem
Uczniowie klas 1-6 zostają w szkole podstawowej w Luboszycach - taka jest decyzja nowego dyrektora placówki, która ma przerwać spór między rodzicami, a wójtem gminy Łubniany.
Przypomnijmy: Władze gminy proponowały przeniesienie dzieci z klas 4-7 do budynku gimnazjum w Biadaczu, który stanie się filią podstawówki.
Przemysław Ryniak, który dopiero obejmie stanowisko dyrektora podkreśla, że jest to jego autonomiczna decyzja podyktowana bezpieczeństwem dzieci. - Znam stanowisko wójta, ale mimo wielogodzinnych rozmów nie udało nam się znaleźć kompromisu - mówi.
- Od samego początku moja koncepcja bazowała na tym, żeby na czas wygaszenia gimnazjum pozostawić szkołę podstawową, czyli klasy 1-6 w budynku w Luboszycach, a starsze dzieci, kończące klasę szóstą, przechodziłyby do obecnego gimnazjum w Biadaczu. Znam bardzo dobrze środowisko lokalne, dzieci oraz rodziców i wiem, że będzie to bardzo dobra decyzja na dwa najbliższe lata - tłumaczy jak będzie działać placówka.
Wczoraj (26.06) miała miejsce burzliwa dyskusja dotycząca reformy oświaty podczas sesji rady gminy w Łubnianach, w której wzięli udział rodzice. Wójt Krystian Baldy zapewnił, że to właśnie do dyrektora należy ostateczne zdanie, a on tylko sugeruje optymalne rozwiązanie.
- Koncepcja, która była przedstawiona przez dyrektora po części została wymuszona przez rodziców, bo sugerowali oni, żeby to w ten sposób zrobić. Przypuszczam, że na takie rozwiązanie szansy za bardzo nie ma, ze względu na to, że dyrektor patrzy na argumenty wszystkich stron i na pewno będą one do niego przemawiały. Jednak co zrobi dyrektor i jak będzie chciał realizować program nauki dzieci, to już zależy od niego - twierdzi wójt.
Dyrektor Ryniak zaprzecza jednak, żeby jakiekolwiek naciski w tej sprawie ze strony rodziców miały miejsce.
Przemysław Ryniak, który dopiero obejmie stanowisko dyrektora podkreśla, że jest to jego autonomiczna decyzja podyktowana bezpieczeństwem dzieci. - Znam stanowisko wójta, ale mimo wielogodzinnych rozmów nie udało nam się znaleźć kompromisu - mówi.
- Od samego początku moja koncepcja bazowała na tym, żeby na czas wygaszenia gimnazjum pozostawić szkołę podstawową, czyli klasy 1-6 w budynku w Luboszycach, a starsze dzieci, kończące klasę szóstą, przechodziłyby do obecnego gimnazjum w Biadaczu. Znam bardzo dobrze środowisko lokalne, dzieci oraz rodziców i wiem, że będzie to bardzo dobra decyzja na dwa najbliższe lata - tłumaczy jak będzie działać placówka.
Wczoraj (26.06) miała miejsce burzliwa dyskusja dotycząca reformy oświaty podczas sesji rady gminy w Łubnianach, w której wzięli udział rodzice. Wójt Krystian Baldy zapewnił, że to właśnie do dyrektora należy ostateczne zdanie, a on tylko sugeruje optymalne rozwiązanie.
- Koncepcja, która była przedstawiona przez dyrektora po części została wymuszona przez rodziców, bo sugerowali oni, żeby to w ten sposób zrobić. Przypuszczam, że na takie rozwiązanie szansy za bardzo nie ma, ze względu na to, że dyrektor patrzy na argumenty wszystkich stron i na pewno będą one do niego przemawiały. Jednak co zrobi dyrektor i jak będzie chciał realizować program nauki dzieci, to już zależy od niego - twierdzi wójt.
Dyrektor Ryniak zaprzecza jednak, żeby jakiekolwiek naciski w tej sprawie ze strony rodziców miały miejsce.