Dariusz Broj, prezes zarządu spółki komunalnej Delfin, zaznacza, że konieczność przebudowy to nie jest niespodzianka.

- Już kilka miesięcy temu informowałem o tym radę miejską - mówi. - W tym przypadku została naruszona podstawowa struktura przykrycia dachu i nie udało się uszczelnić jej doraźnymi zabiegami. Musimy zatem spojrzeć na ten temat bardziej całościowo. Będziemy mieć pewność, że woda nie przedostanie się do szczelin. Zerwiemy przykrycie i ustalimy spady na nowo, zgodnie z dokumentacją projektową.

Broj dodaje przy tym, że ogniwa fotowoltaiczne na dachu pływalni spełniają swoją rolę, pozwalając na obniżenie kosztów energii elektrycznej.

Koszt wymiany części dachu to około 30 tysięcy złotych.