Jak powiedziała w porannej rozmowie "W cztery oczy" dyrektor tej placówki, dr Violetta Rezler-Wasielewska, hasło przewodnie ma zwrócić uwagę na miejsca pamięci, obiekty, znaki, które są wokół nas, także te, które należałoby przypomnieć z niepamięci, wydobyć często po prostu z zarośli.

- Na pewno będzie za późno, jeżeli o tych wszystkich miejscach zapomnimy. A obecny czas pokazuje i to wszystko, co dzieje się na świecie, pokazuje, że ludzie jeżeli nie będą pamiętać do czego są zdolni w różnych okolicznościach, to będzie źle. - Autorami projektów konkursowych mogli być zarówno uczniowie wszystkich typów szkół, jak i nauczyciele - dodała dr Violetta Rezler-Wasielewska. Przygotowane prace musiały dotyczyć wojen i konfliktów zbrojnych 20-go wieku na terenie Polski.

A w "Poglądach i osądach" Sebastian Mikulec, koordynator konkursu powiedział, że zgłoszono 5 prac dotyczących Opolszczyzny.

- Głównie dotyczą one lat 1945-46. Uogólniając dotyczy to wyzwolenia, a raczej przejścia Armii Czerwonej przez tereny Śląska, no i tego co działo się tu w pierwszych latach panowania komunizmu. Jak wiemy jeszcze dwadzieścia, dwadzieścia parę lat temu, te tematy były tematami tabu, więc żyły one w nieświadomości, nieco w ukryciu. Natomiast teraz można spokojnie o tych rzeczach mówić

Konkurs "Póki nie jest za późno", który jest realizowany od 2008 roku odbywa się pod patronatem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Finał odbędzie się dziś o 14.30 w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Opolu.