- Wariant autorski jest najkrótszy, on byłby najbardziej korzystny, gdybyśmy dostali pieniądze na budowę zbiornika retencyjno-rekreacyjnego, bo przebiegałby obok niego - mówi Artur Tomala, burmistrz Gorzowa Śląskiego. - Obwodnica przebiegałaby przez pola uprawne. Nie przewidujemy na tym terenie żadnej zabudowy i od lat ja pilnowałem tego, żeby tam, w miejscowym planie zagospodarowania, czy w studium zagospodarowania przestrzennego, nie było żadnych terenów mieszkaniowych - zaznacza.

- Wariant IVa natomiast prowadzi do naszych terenów inwestycyjnych, więc mógłby być wygodniejszy dla przedsiębiorców - dodaje Tomala. - Droga przebiegałaby przez teren podmokły, gdzie jest kanał ulgi i łączyłaby się z drogą wojewódzką na wysokości skrzyżowania z drogą powiatową w kierunku Kozłowic i tam też jest przewidziany duży węzeł komunikacyjny, wielkie rondo, gdzie będzie przejmowany ruch – tłumaczy samorządowiec.

Budowa obwodnicy Gorzowa Śląskiego miałaby się rozpocząć nie szybciej niż w 2022 roku.