1,2 mln zł na plusie - tak szpital w Kędzierzynie-Koźlu zakończył rok 2016. Pracownicy dostali premie
Szpital w Kędzierzynie-Koźlu podsumował finansowo rok 2016. Wynik jest na plusie. Dyrektor nie tylko wypłacił premie pracownikom, którzy nie są w sporze sądowym, ale także spłacony został zaciągnięty kilka lat temu kredyt inwestycyjny.
- To już kolejny rok z rzędu, który zakończyliśmy dodatnim wynikiem finansowym m.in. na naszej podstawowej działalności, czyli leczeniu pacjentów – mówi Marek Staszewski, dyrektor szpitala w Kędzierzynie-Koźlu. – Można tak zorganizować prace szpitala, aby leczenie też było opłacalne. Górka to jest kwota ponad 1,2 mln złotych. Już zrobiliśmy kilka rezerw, zostały wypłacone premie dla wszystkich pracowników, którzy nie są w sporze sądowym, za wypłatę starych zobowiązań z tytułu 5% podwyżki jeszcze roku 2013.
Dla tych pracowników, których sprawy toczą się w sądzie, została utworzona rezerwa, żeby w razie przegranego procesu szpital miał z czego wypłacić odszkodowania.
- Kwota 1,2 mln zysku zgodnie z zapisem księgowym zostanie przeznaczona na pokrycie strat z lat ubiegłych. Mamy prawie 3 mln złotych strat, które nam zostały. Tak naprawdę ta kwota została poświęcona na spłatę kredytu inwestycyjnego. To był ostatni rok spłat kredytów, które zostały wcześniej zaciągnięte na nowy oddział urazowo-ortopedyczny - mówi Marek Staszewski.
Szpital spłacając kredyt inwestycyjny wyszedł na prostą na tyle, że może zacząć spłacać stare zobowiązania, z czasów gdy kondycja lecznicy była fatalna. Wynoszą one 8 mln złotych.
Dla tych pracowników, których sprawy toczą się w sądzie, została utworzona rezerwa, żeby w razie przegranego procesu szpital miał z czego wypłacić odszkodowania.
- Kwota 1,2 mln zysku zgodnie z zapisem księgowym zostanie przeznaczona na pokrycie strat z lat ubiegłych. Mamy prawie 3 mln złotych strat, które nam zostały. Tak naprawdę ta kwota została poświęcona na spłatę kredytu inwestycyjnego. To był ostatni rok spłat kredytów, które zostały wcześniej zaciągnięte na nowy oddział urazowo-ortopedyczny - mówi Marek Staszewski.
Szpital spłacając kredyt inwestycyjny wyszedł na prostą na tyle, że może zacząć spłacać stare zobowiązania, z czasów gdy kondycja lecznicy była fatalna. Wynoszą one 8 mln złotych.