Opolanie mogą sami monitorować jakość powietrza. Są nowe czujniki
W Opolu uruchomiono monitoring wspomagający ocenę jakości powietrza, który ma być uzupełnieniem systemu państwowego. W mieście pojawiło się 17 czujników, które dostarczają dane dotyczące stężenia pyłów zawieszonych PM2,5 i PM10. - Opolanie sami będą mogli sprawdzać jakość powietrza w najbliższej okolicy - tłumaczy kierownik referatu ochrony środowiska w ratuszu Marcin Węgrzyn.
- Po najechaniu na dany czujnik wyskakuje nam taka chmurka o wartości średniodobowej pyłów w powietrzu, jest także komunikat dla mieszkańców, że warunki są dobre, bardzo dobre lub też są jakieś przeciwwskazania do przebywania na zewnątrz, spacerowania czy uprawiania sportu - wyjaśnia.
Wyniki sprawdzić można na stronie niskaemisjaopole.pl w zakładce "stan powietrza w Opolu". Na początku czerwca dla mieszkańców dostępna będzie aplikacja mobilna KANAREK.
- Aplikacja ta jest ogólnodostępną siecią, która zbiera wyniki zarówno z państwowego monitoringu, jak i z monitoringów danych miast, które służą do oceny jakości powietrza. Jest ona bardzo intuicyjna - wybierając lokalizację, zostanie nam wskazany najbliższy czujnik w okolicy i dane z niego - zaznacza.
Koszt zamontowania nowych czujników w mieście wyniósł ponad 150 tys. złotych.
Wyniki sprawdzić można na stronie niskaemisjaopole.pl w zakładce "stan powietrza w Opolu". Na początku czerwca dla mieszkańców dostępna będzie aplikacja mobilna KANAREK.
- Aplikacja ta jest ogólnodostępną siecią, która zbiera wyniki zarówno z państwowego monitoringu, jak i z monitoringów danych miast, które służą do oceny jakości powietrza. Jest ona bardzo intuicyjna - wybierając lokalizację, zostanie nam wskazany najbliższy czujnik w okolicy i dane z niego - zaznacza.
Koszt zamontowania nowych czujników w mieście wyniósł ponad 150 tys. złotych.