Kręcił się w firmie, mimo że już tam nie pracował. Okradał szafki z ubraniami
59 zarzutów usłyszał 38-letni mieszkaniec Opola za włamania do szafek pracowniczych w jednym z zakładów. Może on spędzić w więzieniu nawet 10 lat.
Od lutego policjanci przyjmowali zgłoszenia o kradzieżach pieniędzy i wartościowych przedmiotów, do których miało dochodzić w firmie na obrzeżach Opola. Funkcjonariusze przesłuchiwali świadków, typując zarazem osoby mogące mieć związek z tymi przestępstwami.
- Policjanci podejrzewali o to mężczyznę, który był widywany w firmie bez ważnej już przepustki pracowniczej. Kryminalni ustalili tożsamość 38-letniego mieszkańca Opola. Przeszukali jego mieszkanie, gdzie znaleźli wiele ukradzionych przedmiotów - mówi starszy sierżant Dariusz Świątczak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Za kradzieże z włamaniem 38-letniemu mężczyźnie grozi kara do 10 lat więzienia.
- Policjanci podejrzewali o to mężczyznę, który był widywany w firmie bez ważnej już przepustki pracowniczej. Kryminalni ustalili tożsamość 38-letniego mieszkańca Opola. Przeszukali jego mieszkanie, gdzie znaleźli wiele ukradzionych przedmiotów - mówi starszy sierżant Dariusz Świątczak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Za kradzieże z włamaniem 38-letniemu mężczyźnie grozi kara do 10 lat więzienia.