Wielkie święto Kresowiaków w Kluczborku. Odbywa się tam XI Światowy Zjazd Wicynian
Wicynianie z całego świta przyjechali do Kluczborka. Wicyń to niegdyś polska a dziś ukraińska miejscowość. Po wojnie jej mieszkańcy zostali wywiezieni na zachód, około 50 z nich osiedliło się w Kluczborku.
- Staramy się zachować dziedzictwo społeczności Wicynian, dlatego organizujemy te zjazdy. Przyjeżdżają na nie tylko dawni mieszkańcy, ale też ich potomkowie: wnuki i dzieci - mówi Andrzej Krupa, prezes Klubu Wicynian.
- Wszyscy mieszkańcy wioski zdecydowali się wyjechać na zachód, jeden z transportów został rozładowany tutaj właśnie w Kluczborku, inne miejsca: to Biskupice Oławskie, Bielsko-Biała, Strzelce Opolskie. Staramy się zebrać pamiątki i informacje, żeby było co kolejnemu pokoleniu przekazać – zaznacza.
Katarzyna Brojanowska, która wyjechała z Wicynia kiedy miała 11 lat, podkreśla, że bardzo ważna jest dla niej ziemia, na której się urodziła i wychowała, dlatego kultywuje tradycje związane z Wicyniem.
- To jest niesamowite. Teraz jest 11 zajazd ja byłam na każdym, a w międzyczasie zgromadziłam dużo materiałów pisemnych na temat Wicynia, czytałam dużo, bo się zachłysnęłam tą wiedzą jak miałam trochę więcej czasu na emeryturze i poza tym jeżdżę na Kresy – wyjaśnia Brojanowska.
Właścicielem Wicynia był Jakub Sobieski, ojciec Jana III Sobieskiego, to on w XVII sprowadził tam ludność Polską z Pomorza.
- Wszyscy mieszkańcy wioski zdecydowali się wyjechać na zachód, jeden z transportów został rozładowany tutaj właśnie w Kluczborku, inne miejsca: to Biskupice Oławskie, Bielsko-Biała, Strzelce Opolskie. Staramy się zebrać pamiątki i informacje, żeby było co kolejnemu pokoleniu przekazać – zaznacza.
Katarzyna Brojanowska, która wyjechała z Wicynia kiedy miała 11 lat, podkreśla, że bardzo ważna jest dla niej ziemia, na której się urodziła i wychowała, dlatego kultywuje tradycje związane z Wicyniem.
- To jest niesamowite. Teraz jest 11 zajazd ja byłam na każdym, a w międzyczasie zgromadziłam dużo materiałów pisemnych na temat Wicynia, czytałam dużo, bo się zachłysnęłam tą wiedzą jak miałam trochę więcej czasu na emeryturze i poza tym jeżdżę na Kresy – wyjaśnia Brojanowska.
Właścicielem Wicynia był Jakub Sobieski, ojciec Jana III Sobieskiego, to on w XVII sprowadził tam ludność Polską z Pomorza.