"Halo, halo, tu Watykan" - papież Franciszek wsparł 18-latkę z Głuchołaz
Telefon prosto z Watykanu odebrali rodzice 18-letniej Wiktorii z Głuchołaz. Dziewczyna choruje na porażenie mózgowe, przez co samodzielnie nie chodzi, nie siedzi i nie mówi. Rodzina od lat stara się zebrać środki na budowę platformy do jej transportowania na drugie piętro bloku, w którym mieszkają. W połowie marca prośbę o pomoc rodzice wystosowali do papieża Franciszka.
- Usłyszałam słowa "Halo, halo, tu Watykan". Jakie było moje zaskoczenie - wspomina Dorota Kaim, mama Wiktorii. - Jałmużnik papieski zapytał jak nam idzie zbieranie na windę z jednego procenta i ogólnie zbieranie. Powiedzieliśmy, że bardzo ciężko. Piszemy po firmach i instytucjach. Zbieramy wszystkie formalności, które są potrzebne do tego aby uzyskać jakieś środki, ale jest coraz mniej czasu, bo Wiktoria zaraz skończy 18 lat - dodaje.
Z Watykanu przybyło nie tylko wsparcie duchowe, ale także przelew na konto fundacji wspierającej Wiktorię. Jak twierdzą jej rodzice, sił do noszenia córki jest coraz mniej, ale papieska pomoc dodała skrzydeł do dalszej walki.
- Tu wyszła cudowna sprawa ze strony papieża Franciszka, znamy go z gestów miłosierdzia, dobroci czy tego, jak pochyla się nad chorymi i przede wszystkim nad ludźmi potrzebującymi. My teraz prosimy ludzi dobrej woli, naszych dobrych aniołów, jakich Pan Bóg stawia na naszej drodze o to, aby nam pomogli, abyśmy mogli dalej służyć i być przy Wiktorii - mówi mama dziewczyny.
Do budowy platformy potrzeba około 80 tysięcy złotych. Aby wesprzeć rodzinę należy wpłacić pieniądze na specjalne konto fundacji "Zdążyć z pomocą" (42 2490 0005 0000 4600 7549 3994) z dopiskiem "Darowizna na rzez Wiktorii Kaim nr 3974".