Tragedia w Nysie. Z rzeki wyłowiono ciało mężczyzny
O 3 nad ranem (14.05) strażacy wyłowili z rzeki Nysa Kłodzka ciało mężczyzny. Jak ustaliła policja, to 52-letni mieszkaniec tego miasta. Trwa śledztwo w tej sprawie.
Jak powiedział Radiu Opole rzecznik nyskiej KPP Mateusz Schweiger, po północy jeden z mieszkańców Nysy wyszedł na późny spacer ze swoim psem. Koło elektrowni przy ulicy Armii Krajowej, a więc dwieście metrów od siedziby komendy policji, zauważył na brzegu rzeki dwa szczekające psy i leżącą torbę. Zawiadomił policję, która wezwała straż pożarną. Strażacy wyłowili z rzeki ciało mężczyzny, które znajdowało się nieopodal elektrowni, przy moście Bema. Wiadomo, że jest to 52-letni mieszkaniec Nysy.
Aktualnie są badane okoliczności i przyczyny tej tragedii, będzie przeprowadzona sekcja zwłok.
Aktualnie są badane okoliczności i przyczyny tej tragedii, będzie przeprowadzona sekcja zwłok.