Skarby spod ziemi i święci przy drzwiach. Noc Muzeów w Nysie
Tłumy nysan odwiedzają tamtejsze Muzeum Powiatowe, a okazją jest Noc Skarbów. Tegoroczna edycja upływa pod znakiem archeologicznych odkryć, którym sprzyjała budowa obwodnicy, a także galerii w rynku. To ekspozycje zatytułowane: ”Gdzie przyszłość spotyka się z przeszłością”, oraz „Nysa drewniana – Nysa murowana”.
Zespół archeologów odkrył prehistoryczne osady, dymarki, czy średniowieczną studnię i wodociąg. Znaleziska robią ogromne wrażenie na zwiedzających.
- Te kamienne budowle wykopane z rynku, ja nimi jestem zachwycona. Wierzyć się nie chce, co kryje ziemia pod nami. Albo ta drewniana, średniowieczna studnia. Dzisiaj nie wyobrażam sobie, jak można było z niej pić wodę, a kiedyś zapewne stanowiła nowinkę techniczną. Niemal nie odchodzę od tych ekspozycji – mówi Danuta Łabędzka.
- Przyszedłem z wnukiem, zaraz jeszcze dojdzie córka. Muzeum jest wprawdzie czynne codziennie, ale człowiek przechodzi, spieszy się i nie wstępuje. Dlatego tak ważne są Noce Muzeów. To świetna okazja, żeby przyjść tu specjalnie i wszystko pooglądać. Bardzo sympatyczna obsługa, ciekawe eksponaty, uruchomili nawet specjalną kawiarenkę dla odwiedzających – mówi Robert Olszówka.
Z kolei Bernarda Rutkowskiego, który przyszedł z synem, najbardziej fascynują monumentalne postacie – figury świętych, które po odrestaurowaniu ustawiono przed wejściem do muzeum. Drewniane rzeźby, to niespodzianka nyskiego starostwa. Są to czterometrowe figury świętych Karola Boromeusza i Ferdynanda Kastylijskiego - unikatowe w skali kraju. Zostały zdjęte z fasady kościoła Wniebowzięcia i poddane konserwacji, za którą starostwo zapłaciło 50 tys. zł. Po raz pierwszy po odnowieniu zostały zaprezentowane podczas Nocy Skarbów.
W programie jest także koncert studentów Instytutu Jazzu nyskiej PWSZ pod opieką artystyczną Romana Hudaszka, a także pokaz unikatowego filmu dokumentalnego „Nysa 1945r”. W przerwie spotkania muzealni goście przejdą do pobliskiej bazyliki, która pokaże swoje skarby. W tym roku jest to obraz ołtarzowy „Urąganie Jezusowi” z 1494r.
„Noc muzeów” zakończy się po północy.
- Te kamienne budowle wykopane z rynku, ja nimi jestem zachwycona. Wierzyć się nie chce, co kryje ziemia pod nami. Albo ta drewniana, średniowieczna studnia. Dzisiaj nie wyobrażam sobie, jak można było z niej pić wodę, a kiedyś zapewne stanowiła nowinkę techniczną. Niemal nie odchodzę od tych ekspozycji – mówi Danuta Łabędzka.
- Przyszedłem z wnukiem, zaraz jeszcze dojdzie córka. Muzeum jest wprawdzie czynne codziennie, ale człowiek przechodzi, spieszy się i nie wstępuje. Dlatego tak ważne są Noce Muzeów. To świetna okazja, żeby przyjść tu specjalnie i wszystko pooglądać. Bardzo sympatyczna obsługa, ciekawe eksponaty, uruchomili nawet specjalną kawiarenkę dla odwiedzających – mówi Robert Olszówka.
Z kolei Bernarda Rutkowskiego, który przyszedł z synem, najbardziej fascynują monumentalne postacie – figury świętych, które po odrestaurowaniu ustawiono przed wejściem do muzeum. Drewniane rzeźby, to niespodzianka nyskiego starostwa. Są to czterometrowe figury świętych Karola Boromeusza i Ferdynanda Kastylijskiego - unikatowe w skali kraju. Zostały zdjęte z fasady kościoła Wniebowzięcia i poddane konserwacji, za którą starostwo zapłaciło 50 tys. zł. Po raz pierwszy po odnowieniu zostały zaprezentowane podczas Nocy Skarbów.
W programie jest także koncert studentów Instytutu Jazzu nyskiej PWSZ pod opieką artystyczną Romana Hudaszka, a także pokaz unikatowego filmu dokumentalnego „Nysa 1945r”. W przerwie spotkania muzealni goście przejdą do pobliskiej bazyliki, która pokaże swoje skarby. W tym roku jest to obraz ołtarzowy „Urąganie Jezusowi” z 1494r.
„Noc muzeów” zakończy się po północy.