Skromne obchody wybuchu III Powstania Śląskiego. Złożenie kwiatów w samo południe
- Obowiązkiem tych, którzy tutaj mieszkają jest dbanie o pamięć o powstaniach śląskich, szanując oczywiście prawa mniejszości niemieckiej. Interesem politycznym jest to, aby podkreślać rolę Śląska, powstań śląskich w naszej dzisiejszej egzystencji - stwierdził w rozmowie "W cztery oczy" Stanisław Skakuj, były przewodniczący opolskiej rady miasta i były dyrektor wydziału spraw obywatelskich urzędu wojewódzkiego w Opolu.
Dziś (02.05) przed Pomnikiem Czynu Powstańczego na Górze św. Anny po raz kolejny zostanie upamiętniona kolejną rocznica wybuchu III Powstania Śląskiego. Uroczystości jednak będą skromne, choć przed laty uczestniczyły w nich władze państwowe, a same obchody były organizowano z dużą pompą. Wycofano się jednak z takiej formy, ze względu na działania narodowców.
Nasz gość przyznał, że jako urzędnik brał udział w administracyjnych działaniach utrudniających inicjatywy środowisk narodowych, ale z dzisiejszej perspektywy uważa, że ekscesy miały charakter marginalny, a rezygnacja z uroczystych obchodów rocznic wybuchu III Powstania Śląskiego jest błędem.
- To były drobne ekscesy - mówił Stanisław Skakuj. - Bo ja tam byłem wiele razy. Oglądałem masowy udział tych młodych ludzi, jeżeli przyjeżdżało kilka autobusów, wobec bierności Opolan, bo Opolanie nie pojawiają się na Górze św. Anny. Oni (red. narodowcy) przyjeżdżali tu z troską o to, żeby Śląsk Opolski był zawsze polski. I zdarzały się te przypadki (red. jak na przykład "hajlowanie", które miało swój finał w sądzie). To były incydenty, ale niestety z tych incydentów zrobiono prawie regułę - tłumaczył nasz gość.
Jak dodał, powstańcy śląscy to była potężna grupa polska, która upomniała się w sposób bohaterski o wolność. - A naszym obowiązkiem jest dbanie o to - dodał Stanisław Skakuj.
Marcin Żukowski, doradca wojewody opolskiego z kolei stwierdził w "Poglądach i osądach", że być może w przyszłości obchody powstań śląski nie będą takie skromne jak dziś.
- Nie ukrywajmy na Ziemi Opolskiej, na Śląsku epizod powstań śląskich jest jednym z najmocniejszych wątków, do których my możemy się odwoływać i powinniśmy się odwoływać. Oczywiście, mamy Kresy Wschodnie i 30 proc. mieszkańców Opolszczyzny, którzy pochodzą z Kresów, ale mamy też liczną grupę Ślązaków, którzy są rodzinnie związani z tradycją powstań, więc absolutnie nie możemy tego tematu pomijać - tłumaczył doradca wojewody.
Złożenie kwiatów przez delegacje na Górze św. Anny - dziś (02.05) o 12.00.
Nasz gość przyznał, że jako urzędnik brał udział w administracyjnych działaniach utrudniających inicjatywy środowisk narodowych, ale z dzisiejszej perspektywy uważa, że ekscesy miały charakter marginalny, a rezygnacja z uroczystych obchodów rocznic wybuchu III Powstania Śląskiego jest błędem.
- To były drobne ekscesy - mówił Stanisław Skakuj. - Bo ja tam byłem wiele razy. Oglądałem masowy udział tych młodych ludzi, jeżeli przyjeżdżało kilka autobusów, wobec bierności Opolan, bo Opolanie nie pojawiają się na Górze św. Anny. Oni (red. narodowcy) przyjeżdżali tu z troską o to, żeby Śląsk Opolski był zawsze polski. I zdarzały się te przypadki (red. jak na przykład "hajlowanie", które miało swój finał w sądzie). To były incydenty, ale niestety z tych incydentów zrobiono prawie regułę - tłumaczył nasz gość.
Jak dodał, powstańcy śląscy to była potężna grupa polska, która upomniała się w sposób bohaterski o wolność. - A naszym obowiązkiem jest dbanie o to - dodał Stanisław Skakuj.
Marcin Żukowski, doradca wojewody opolskiego z kolei stwierdził w "Poglądach i osądach", że być może w przyszłości obchody powstań śląski nie będą takie skromne jak dziś.
- Nie ukrywajmy na Ziemi Opolskiej, na Śląsku epizod powstań śląskich jest jednym z najmocniejszych wątków, do których my możemy się odwoływać i powinniśmy się odwoływać. Oczywiście, mamy Kresy Wschodnie i 30 proc. mieszkańców Opolszczyzny, którzy pochodzą z Kresów, ale mamy też liczną grupę Ślązaków, którzy są rodzinnie związani z tradycją powstań, więc absolutnie nie możemy tego tematu pomijać - tłumaczył doradca wojewody.
Złożenie kwiatów przez delegacje na Górze św. Anny - dziś (02.05) o 12.00.