Bobry sprawiają kłopoty drogowcom i kierowcom
Na trasie z Czarnowąs do Brynicy, przed miejscowością Świerkle zapadł się fragment jezdni.
Drogowcy, którzy pojawili się na miejscu, stwierdzili, że winę za uszkodzenie ponoszą zwierzęta.
- Najprawdopodobniej, bo można powiedzieć na 90%, że przyczyniły się do tego bobry, które stworzyły tam żeremie. Przy obecnych opadach deszczu żeremie zaczęło się zapadać i teraz stanowi to zagrożenie. Trochę to śmieszne, bo można powiedzieć, że bobry nas atakują, ale niestety nie jest to jedyny przypadek wejścia bobrów w miasto i ich działalności. W tej chwili usuwamy za prawie 30 tysięcy podobną szkodę na ulicy Arki Bożka - mówi Zbigniew Bahryj, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.
Jeszcze nie wiadomo, ile będzie kosztował remont drogi przed Świerklami, ale w grę może wchodzić nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych, a MZD w przypadku takich szkód ma dosyć ograniczone możliwości działania.
- Możemy w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska starać się o pokrycie strat spowodowanych przez bobry i skarb państwa je pokrywa. Można też wnioskować o zrobienie czegoś z bobrami - tu rozwiązania są dwa: albo ich wyłapanie, albo bardzo brutalna metoda, czyli odstrzał - dodaje Bahryj.
Samodzielnie MZD w żaden sposób nie może zabezpieczyć dróg przed szkodliwą działalnością bobrów.
- Najprawdopodobniej, bo można powiedzieć na 90%, że przyczyniły się do tego bobry, które stworzyły tam żeremie. Przy obecnych opadach deszczu żeremie zaczęło się zapadać i teraz stanowi to zagrożenie. Trochę to śmieszne, bo można powiedzieć, że bobry nas atakują, ale niestety nie jest to jedyny przypadek wejścia bobrów w miasto i ich działalności. W tej chwili usuwamy za prawie 30 tysięcy podobną szkodę na ulicy Arki Bożka - mówi Zbigniew Bahryj, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.
Jeszcze nie wiadomo, ile będzie kosztował remont drogi przed Świerklami, ale w grę może wchodzić nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych, a MZD w przypadku takich szkód ma dosyć ograniczone możliwości działania.
- Możemy w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska starać się o pokrycie strat spowodowanych przez bobry i skarb państwa je pokrywa. Można też wnioskować o zrobienie czegoś z bobrami - tu rozwiązania są dwa: albo ich wyłapanie, albo bardzo brutalna metoda, czyli odstrzał - dodaje Bahryj.
Samodzielnie MZD w żaden sposób nie może zabezpieczyć dróg przed szkodliwą działalnością bobrów.