Przyszli na spotkanie, którego nie było i zorganizowali manifestację [FILM, ZDJĘCIA]
Mieszkańcy Czarnowąs przyszli na spotkanie z prezydentem Opola mimo, że zostało ono wcześniej przez niego odwołane. O zmianie mieszkańcy dowiedzieli się na kilka godzin przed planowanym spotkaniem, mimo to pojawili się na placu przed szkołą w której miało się odbyć.
Przed szkołą częstowano tortem, tych którzy przybyli na odwołane spotkanie. Zgromadzenie przerodziło się w manifestację przeciwników Dużego Opola, podczas której nawoływano do zmiany granic administracyjnych gminy Dobrzeń Wielki. Jak zaznaczali mieszkańcy Czarnowąs, zachowanie prezydenta to wyraz braku szacunku, szczególnie, że chcieliby mu zadać kilka pytań.
- Przede wszystkim chcemy zapytać o mediacje: dlaczego zostały zerwane, dlaczego nie zostały ujawnione rozmowy. O niczym nie wiemy, a jednak toczy się tu sprawa o nasze domy, o naszą ojczyznę. Nie pozwolimy zepsuć naszej małej ojczyzny. Będziemy bronić swojego - mówi pani Sybilla.
Prezydent miał spotkać się z mieszkańcami w sprawie utworzenia rady dzielnicy w Czarnowąsach. Jak poinformowała rzecznik prezydenta, Katarzyna Oborska-Marciniak, konsultacje nie zostały odwołane, ale przełożone, a powodem zmiany jest prośba samych mieszkańców Czarnowąs.
- Będziemy cały czas pokazywać, że jesteśmy przeciwni takiemu traktowaniu ludzi. Mamy rodziny, mamy swoje zobowiązania, dla nas jest to też frustrujące, ale ja ciągle wierzę, że gdzieś jest ta sprawiedliwość - dodaje pan Szymon.
Czarnowąsy były wsią na terenie gminy Dobrzeń Wielki. 1 stycznia zostały włączone do Opola. Część mieszkańców nie pogodziła się z tą zmianą.