„Przebaczajmy, ale żyjmy w prawdzie”. Janina Johnson odsłoni kolejny symbol pamięci ofiar ludobójstwa
Nysanka Janina Johnson jako 9-letnia dziewczynka przeżyła rzeź na Wołyniu, z kolei jej teść zginął w Miednoje. Tragiczne doświadczenia sprawiły, że od lat nie ustaje w staraniach o przywracanie pamięci ofiar ludobójstwa. Z jej inicjatywy powstał m.in. Obelisk Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej przy ul. Rodziewiczówny, podobny na cmentarzu przy ul. Szczecińskiej, a teraz zostanie oddana symboliczna mogiła na nowym nyskim cmentarzu przy ul. Złotogłowickiej.
Nysanka należy do Stowarzyszenia Rodzin Katyńskich, najpierw działała tam wspólnie z mężem, po jego śmierci nie ustaje w przywracaniu historycznej prawdy.
- Cała tragedia mojej rodziny stoi mi przed oczyma, jakby to było wczoraj. Ja wiem, że musimy się pojednać i żyć w pokoju. Tak też się dzieje, nie chodzi o pielęgnowanie krzywdy, ale kolejne pokolenia powinny znać historię swoich dziadków. Przebaczajmy, lecz żyjmy w prawdzie – mówi Johnson.
Mogiła upamiętniająca ofiary ludobójstwa stanie na nowym, nyskim cmentarzu w maju tego roku.