Na Górze św. Anny zakwitły czereśnie. "Nie trzeba jechać do Japonii"
Zobaczyć i sfotografować słynne aleje przyjeżdżają goście z bliska i daleka. A jest co podziwiać. W najbliższym sąsiedztwie miejscowości Góra św. Anny znajdują się trzy aleje, które składają się w większości z drzew w wieku od 60 do 80 lat.
- Nie trzeba jechać do Japonii, żeby podziwiać kwitnące wiśnie, bo nasze aleje czereśniowe są piękniejsze – mówi Błażej Duk, fotograf i autor strony „Góra św. Anny - Wspaniały zakątek Opolszczyzny”. – Na Górze św. Anny, kiedy zaczynają kwitnąć czereśnie, pojawia się zawsze tłum fotografów. Jest to niezwykłe zjawisko, które trwa kilkanaście dni. Jeśli chodzi o Park Krajobrazowy Góra św. Anny to mamy trzy aleje, ale najbardziej obleganą jest ta pomiędzy Leśnicą i Górą św. Anny. Dwie pozostałe aleje są położone pomiędzy Wysoką i Ligotą Górną oraz Ligotą Górną i Ligotą Dolna.
Drzewa rosnące wzdłuż dróg prowadzących na Górę św. Anny to stare odmiany, m.in. Bűtnera czerwona, Hedelfińska, Napoleona i Bladoróżowa. Dzięki współpracy stowarzyszenia „Kraina św. Anny” i Śląskiego Ogrodu Botanicznego w Chorzowie wyhodowano sadzonki, którymi uzupełniane są ubytki w drzewostanie.
- Urok tych alei polega m.in. na tym, że dzięki starym i nowym nasadzeniem ciąg drzew ciągnie się na bardzo długich odcinkach – mówi Błażej Duk. – Jeśli chodzi o fotografowanie tych alei to najlepszym, dla mnie oczywiście, jest miejsce pomiędzy Leśnicą i Górą św. Anny. Samochód najlepiej zostawić gdzieś na poboczu. Najładniejsze zdjęcia można zrobić oczywiście na początku tej alei, czyli wjeżdżając w aleję od strony Leśnicy.
Łącznie w trzech alejach rośnie ponad 400 drzew. W ostatnim roku posadzono nowe drzewka nie tylko na tych odcinkach, ale również między Żyrową i Oleszką w powiecie krapkowickim.
Drzewa rosnące wzdłuż dróg prowadzących na Górę św. Anny to stare odmiany, m.in. Bűtnera czerwona, Hedelfińska, Napoleona i Bladoróżowa. Dzięki współpracy stowarzyszenia „Kraina św. Anny” i Śląskiego Ogrodu Botanicznego w Chorzowie wyhodowano sadzonki, którymi uzupełniane są ubytki w drzewostanie.
- Urok tych alei polega m.in. na tym, że dzięki starym i nowym nasadzeniem ciąg drzew ciągnie się na bardzo długich odcinkach – mówi Błażej Duk. – Jeśli chodzi o fotografowanie tych alei to najlepszym, dla mnie oczywiście, jest miejsce pomiędzy Leśnicą i Górą św. Anny. Samochód najlepiej zostawić gdzieś na poboczu. Najładniejsze zdjęcia można zrobić oczywiście na początku tej alei, czyli wjeżdżając w aleję od strony Leśnicy.
Łącznie w trzech alejach rośnie ponad 400 drzew. W ostatnim roku posadzono nowe drzewka nie tylko na tych odcinkach, ale również między Żyrową i Oleszką w powiecie krapkowickim.