Jan Chabraszewski, lider okręgu kędzierzyńsko-strzeleckiego, mówi, że jest zbyt wcześnie na zdradzanie obietnic wyborczych. - Prawo i Sprawiedliwość idzie co cztery lata do wyborów z bardzo konkretnym planem. Tym razem chcemy najpierw zrobić analizę SWOT na podstawie współpracy z różnymi ekspertami. Zaprosimy przedstawicieli szeroko rozumianej prawicy, ale nie tylko. Chcemy opracować program odpowiadający na dzisiejsze wyzwania Opolszczyzny - zapowiada.

Z kolei Sławomir Batko, lider w Opolu i powiecie opolskim, uważa, że w razie zwycięstwa, polityka PiS będzie różnić się od tej prowadzonej przez obecną koalicję rządzącą regionem.

- Platforma Obywatelska, Polskie Stronnictwo Ludowe i Mniejszość Niemiecka kończyły na zapowiedziach. Ich program zazwyczaj nie był realizowany, natomiast nasza polityka na poziomie centralnym pokazuje, że dotrzymujemy słowa. Tak samo będzie z programem przedstawianym przed wyborami samorządowymi. Mieszkaniec Opolszczyzny powinien być najważniejszy i to on powinien być beneficjentem programu – podkreśla.

Dodajmy, że przewodniczącym okręgu brzesko-nyskiego został Dariusz Byczkowski, a w okręgu kluczborsko-namysłowskim nominowano Wojciecha Próchnickiego. Nie znamy jeszcze lidera okręgu głubczycko-krapkowicko-prudnickiego. Tam trwają negocjacje.

Przypomnijmy: wybory samorządowe zaplanowano na jesień przyszłego roku.