III Opolskie Śniadanie Wielkanocne przyciągnęło tłumy
Mimo niesprzyjającej pogody goście dopisali. Można było rozsmakować się w świątecznych babkach, spróbować jajek w wielu odsłonach, ale największym zainteresowaniem cieszył się tradycyjny żurek.
Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski znalazł przepis i dopilnował, aby smak żurku na długo został w pamięci mieszkańców Opola. Czym został doprawiony?
- Miłością do Opola, żeby jeszcze bardziej smakowało. Słysze opinię, że najlepszy żur na świecie. Tej miłości do Opola i do mieszkańców wiele w tym żurku i tradycji też i tej atmosfery świątecznej więc wszyscy chwalą - mówi nam Wiśniewski.
- Dla gości przygotowano słodkie prezenty, na stołach rozstawiono wielkanocne stroiki, wydano ponad 1500 porcji świątecznego śniadania - wylicza organizatorka Danuta Pilipczuk, dyrektor Polskiego Czerwonego Krzyża w Opolu. - Przygotowań było masę i to widać na tych stołach, że są tak kolorowe, piękne. I stroiki, i jajka, i atmosfera jest, pomimo pogody, piękna, serdeczna, ciepła. Tak jak w święta!
To już trzecie śniadanie wielkanocne zorganizowane przez Polski Czerwony Krzyż w Opolu, co roku impreza cieszy się coraz większym zainteresowaniem.
- Miłością do Opola, żeby jeszcze bardziej smakowało. Słysze opinię, że najlepszy żur na świecie. Tej miłości do Opola i do mieszkańców wiele w tym żurku i tradycji też i tej atmosfery świątecznej więc wszyscy chwalą - mówi nam Wiśniewski.
- Dla gości przygotowano słodkie prezenty, na stołach rozstawiono wielkanocne stroiki, wydano ponad 1500 porcji świątecznego śniadania - wylicza organizatorka Danuta Pilipczuk, dyrektor Polskiego Czerwonego Krzyża w Opolu. - Przygotowań było masę i to widać na tych stołach, że są tak kolorowe, piękne. I stroiki, i jajka, i atmosfera jest, pomimo pogody, piękna, serdeczna, ciepła. Tak jak w święta!
To już trzecie śniadanie wielkanocne zorganizowane przez Polski Czerwony Krzyż w Opolu, co roku impreza cieszy się coraz większym zainteresowaniem.