Krew ratuje życie. Bardzo dobrze wiedzą o tym opolscy studenci
Żacy tłumnie zjawili się w Łączniku Politechniki Opolskiej. Samorząd Studentów po raz kolejny zorganizował Wampiriadę, czyli zbiórkę krwi. Studenci robią to nie tylko, żeby zyskać dzień wolny od zajęć, ale przede wszystkim, aby pomóc potrzebującym.
- Nadchodzi wiosna, coraz więcej mamy wypadków. Na drogach pojawili się motocykliści, rowerzyści, ta krew na pewno będzie teraz bardzo potrzebna. Jest to naprawdę szczytny cel, szlachetna akcja. Możemy komuś pomóc, więc czemu nie! Mamy nadzieję, że pobijemy nasze poprzednie rekordy i uda nam się zebrać 100 litrów krwi - mówi Paulina Kucharz z Samorządu Studentów PO.
Studenci ustawiali się w długich kolejkach. Na swoją kolej trzeba było czekać nawet godzinę.
- Jestem honorowym dawcą od czasu kiedy osiągnąłem pełnoletność. Staram się oddawać krew regularnie. Zawsze mogę uratować komuś życie, może się zdarzy, że kiedyś ja będę jej potrzebował - mówi Przemysław Połeć.
Pracownicy Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Opolu dodają, że krew jest wykorzystywana, przede wszystkim podczas zabiegów operacyjnych.
- Krwi nie wyprodukujemy w inny sposób, musimy mieć dawców, żeby pozyskać tę krew. Najważniejsze jest to, żeby dawca był zdrowy, drugim punktem jest to, żeby być po lekkostrawnym posiłku, trzeba się też nawodnić, żeby można było później w miarę dobrze przejść przez to oddanie krwi - komentuje pielęgniarka Edyta Suder.
Akcja potrwa do jutra (05.04), do godziny 14:00. W tym czasie studenci mogą również zarejestrować się jako dawcy szpiku, a także wziąć udział w konkursach przygotowanych przez organizatorów.
Studenci ustawiali się w długich kolejkach. Na swoją kolej trzeba było czekać nawet godzinę.
- Jestem honorowym dawcą od czasu kiedy osiągnąłem pełnoletność. Staram się oddawać krew regularnie. Zawsze mogę uratować komuś życie, może się zdarzy, że kiedyś ja będę jej potrzebował - mówi Przemysław Połeć.
Pracownicy Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Opolu dodają, że krew jest wykorzystywana, przede wszystkim podczas zabiegów operacyjnych.
- Krwi nie wyprodukujemy w inny sposób, musimy mieć dawców, żeby pozyskać tę krew. Najważniejsze jest to, żeby dawca był zdrowy, drugim punktem jest to, żeby być po lekkostrawnym posiłku, trzeba się też nawodnić, żeby można było później w miarę dobrze przejść przez to oddanie krwi - komentuje pielęgniarka Edyta Suder.
Akcja potrwa do jutra (05.04), do godziny 14:00. W tym czasie studenci mogą również zarejestrować się jako dawcy szpiku, a także wziąć udział w konkursach przygotowanych przez organizatorów.