- Mamy tradycyjny żurek, mamy świąteczny, typowo śląski obiad, bo są tam kluski, kapusta, mięso, u nas tym razem jest kurczak – mówi Róża Kus z Głogówk Winiary. - Później są to ciasta, zakąski, słodycze, nie może zabraknąć dań z jajek, kiełbasy, bo to typowo świąteczne rzeczy.

Na wielu stołach głównym bohaterem był frankfuter kranz, czyli wieniec biszkoptowy, przekładany kremem budyniowym i obsypany smażonym na sucho kokosem.

– Zawsze gości na wielkanocnym stole, bo on jest odświętny. Mam przepis na niego w języku niemieckim, nawet przed chwilą przetłumaczyłam go jednej pani – mówi Klaudia Kiełkowska z Samborowic

Zdaniem Marii Żmiji-Glombik, przewodniczącej Związku Śląskich Kobiet Wiejskich jest to bardzo ważne wydarzenie, na którym przewija się około 3 tysięcy osób. – Zawsze można coś tutaj znaleźć. Przepiękne dekoracje, przesmaczne potrawy i to od słodkości po wszystkie smaki. Warto tutaj przyjechać i tego posmakować.

Oprócz degustacji potraw i możliwości zakupu świątecznych ozdób zebrani mogli wysłuchać koncertu Młodzieżowej Orkiestry Dętej i solistek z Młodzieżowego Domu Kultury.