Nysa: Zabrakło kilku metrów mostu dla wygody mieszkańców
Zakorkowany, nyski most Bema, trzysta metrów dalej także zatłoczony most Kościuszki, a pomiędzy nimi zbudowana przez RZGW tzw. kładka technologiczna, czyli trzecia przeprawa przez rzekę. Jednak po tym moście nie można ani przechodzić, ani przejeżdżać, bo nie dochodzi do jednego z brzegów. Interweniował w tej sprawie radny Nysy Piotr Smoter.
- To jest niestety absurd centralnych inwestycji, że nie dostrzegają potrzeb społeczności lokalnych. Kilkaset milionów złotych na remont tamy i nie możemy po niej przejeżdżać. 160 milionów na remont koryta rzeki, powstaje kładka 40-tonowa i nie przerzucono nawet wąskiego przęsła, półtorametrowego, żeby piesi i rowerzyści mogli się przedostać na drugą stronę rzeki – mówi Piotr Smoter. Jako radny rady miejski złożył w tej sprawie oficjalny wniosek.
Burmistrz Kordian Kolbiarz powiedział Radiu Opole, że rozmowy i uzgodnienia gmina prowadzi z wykonawcą tej budowli już od ubiegłego roku.
- Kończymy dokumentację projektową, to brakujące ogniwo dokończymy my, jako miasto i jeszcze w tym roku będzie możliwość przejścia, a być może nawet przejechania przez ten most – mówi Kordian Kolbiarz.
Burmistrz wyjaśnia, że wykonawca miał w planach połączenie mostem obu brzegów rzeki, ale w trakcie budowy pojawiły się problemy z uzgodnieniami technicznymi. Gminie udało się porozumieć w tej sprawie i tym samym powstanie bezpieczna przeprawa przez rzekę.
Burmistrz Kordian Kolbiarz powiedział Radiu Opole, że rozmowy i uzgodnienia gmina prowadzi z wykonawcą tej budowli już od ubiegłego roku.
- Kończymy dokumentację projektową, to brakujące ogniwo dokończymy my, jako miasto i jeszcze w tym roku będzie możliwość przejścia, a być może nawet przejechania przez ten most – mówi Kordian Kolbiarz.
Burmistrz wyjaśnia, że wykonawca miał w planach połączenie mostem obu brzegów rzeki, ale w trakcie budowy pojawiły się problemy z uzgodnieniami technicznymi. Gminie udało się porozumieć w tej sprawie i tym samym powstanie bezpieczna przeprawa przez rzekę.