Opole przyjęło plan dostosowania szkół do reformy oświaty
Radni Opola zaakceptowali projekt dotyczący dostosowania sieci szkół w mieście do nowego ustroju szkolnego. Temat wywołał jednak burzliwą dyskusję.
Jak tłumaczy przewodniczący Platformy Obywatelskiej Zbigniew Kubalańca, wątpliwości wzbudza koncepcja zakładająca, że uczniowie kończący klasę 6. w Publicznych Szkołach Podstawowych nr 9 i 32 będą kontynuowali naukę w klasie 7. i 8. w nowo powstałej placówce.
- Dzieci w tym najgorszym okresie, kiedy powinny się przygotowywać do egzaminów do szkół średnich, zabiera się z ich środowiska edukacyjnego i przenosi się je do nowej podstawówki przy ulicy Lelewela. To jeden z najbardziej negatywnych skutków reformy w edukacji w Opolu - podkreśla.
Naczelnik Wydziału Oświaty Irena Koszyk podkreśla, że PSP nr 9 będzie rozbudowywana, pojawią się nowe pracownie i za 2-3 lata szkoła stanie się ośmioletnią "jednociągową" placówką.
- Myślę, że gimnazjaliści, którzy funkcjonowali w ten sposób, że jako absolwenci szóstych klas przechodzili do gimnazjów to też musieli ten stres przechodzić, potem kończyli gimnazjum i przechodzili do liceum. Poza tym jakie jest możliwe inne rozwiązanie? Nie ma innego rozwiązania, dlatego trzeba się trzymać realiów - podkreśla.
Radni dopytywali także o sens tworzenia nowych oddziałów w Liceach Ogólnokształcących nr 2 i 3 przy jednoczesnym powołaniu liceów, w które przekształcone zostaną Publiczne Gimnazja nr 5 i 7.
- Dzieci w tym najgorszym okresie, kiedy powinny się przygotowywać do egzaminów do szkół średnich, zabiera się z ich środowiska edukacyjnego i przenosi się je do nowej podstawówki przy ulicy Lelewela. To jeden z najbardziej negatywnych skutków reformy w edukacji w Opolu - podkreśla.
Naczelnik Wydziału Oświaty Irena Koszyk podkreśla, że PSP nr 9 będzie rozbudowywana, pojawią się nowe pracownie i za 2-3 lata szkoła stanie się ośmioletnią "jednociągową" placówką.
- Myślę, że gimnazjaliści, którzy funkcjonowali w ten sposób, że jako absolwenci szóstych klas przechodzili do gimnazjów to też musieli ten stres przechodzić, potem kończyli gimnazjum i przechodzili do liceum. Poza tym jakie jest możliwe inne rozwiązanie? Nie ma innego rozwiązania, dlatego trzeba się trzymać realiów - podkreśla.
Radni dopytywali także o sens tworzenia nowych oddziałów w Liceach Ogólnokształcących nr 2 i 3 przy jednoczesnym powołaniu liceów, w które przekształcone zostaną Publiczne Gimnazja nr 5 i 7.