Blisko 1100 krzaków konopi indyjskich pod Nysą. Sprawa trafiła na wokandę
Prokuratura oskarżyła 50-letniego opolanina o wyprodukowanie 36 kilogramów ziela konopi indyjskich i uprawę blisko 1100 krzaków tej rośliny. Zdaniem śledczych plantacja znajdowała się w domu jednorodzinnym niedaleko Nysy.
Poza uprawą i wytworzeniem konopi indyjskich, opolanin został również oskarżony o kradzież energii elektrycznej. Założył na licznik prądu przejściówkę, która nie wykazywała faktycznego zużycia. Jednak dostawca energii widział, że w ten rejon jest wysyłana zdecydowanie większa ilość prądu. W ten sposób śledczy też dotarli do plantacji. Jackowi W. grożą co najmniej 3 lata więzienia.
Zdaniem śledczych oskarżony z tej plantacji mógł wytworzyć marihuanę o wartości blisko 800 tysięcy złotych. Na dzisiejszej rozprawie biegła stwierdziła jednak, że zabezpieczone rośliny były zgniłe i zawilgocone.
Policjanci dotarli do plantacji w marcu 2016 roku. Proces toczy się przed Sądem Okręgowym w Opolu.
Zdaniem śledczych oskarżony z tej plantacji mógł wytworzyć marihuanę o wartości blisko 800 tysięcy złotych. Na dzisiejszej rozprawie biegła stwierdziła jednak, że zabezpieczone rośliny były zgniłe i zawilgocone.
Policjanci dotarli do plantacji w marcu 2016 roku. Proces toczy się przed Sądem Okręgowym w Opolu.