- Nie spotkaliśmy się z przejawami dyskryminacji naszych kolegów z Ukrainy, ale wiemy, że w kwestii tolerancji jest jeszcze dużo do zrobienia, dlatego postanowiliśmy działać też poza murami szkoły - mówią uczennice I LO w Kluczborku. - Współcześnie ludzie są dosyć nietolerancyjni, dyskryminacja może dotykać wyznawców innych religii czy osób z inną orientacją seksualną, a nawet osób, które się inaczej ubierają. Chcielibyśmy coś z tym zrobić – mówi jedna z uczennic.

- Hasła były przeróżne, każda klasa wymyślała swoje, były o kolorze skóry i o nietolerancji w stosunku do innych religii – dodaje jej koleżanka.

- Happening to dopiero początek. Takich akcji będzie więcej, bo zauważyliśmy duże zainteresowanie mieszkańców manifestacją - mówi Katarzyna Rakoczy, opiekun samorządu uczniowskiego. - Nie zaobserwowałam, żeby ludzie na nas źle patrzyli, nie było drwiących uśmieszków. Natomiast było widać, że czytają te hasła i są zainteresowani, nie było widać wrogiego nastawienia – wyjaśnia.

W kwietniu mają się odbyć w I LO w Kluczborku warsztaty, w których wezmą udział afgańskie kobiety, które doświadczyły dyskryminacji.