Niepełnosprawni lepią w glinie. Teraz mogą swoje dzieła wypalić w specjalnym piecu
Piec do wypalania gliny zainstalowano w Środowiskowym Domu Samopomocy w Strzelcach Opolskich. Na zajęciach w warsztatach terapii zajęciowej podopieczni będą mogli nie tylko lepić figurki czy miski z gliny, ale też wypalać je tak, by były trwałe.
- W tym piecu możemy uzyskać temperaturę 1100 stopni Celsjusza – mówi Żaneta Giemza-Jureczko, kierowniczka Środowiskowego Domu Samopomocy w Strzelcach Opolskich. – Jest to piec komorowy przeznaczony do wypalania już gotowych form ozdób bądź naczyń, wytwarzanych podczas terapii zajęciowej. Od szamotu po wypał, może nie porcelany, ale na pewno rzeczy szkliwionych.
Zajęcia lepienia z gliny poprawiają koordynację manualną. Osoby mniej sprawne korzystają z płynnej gliny, ci, którzy są w stanie, wyrabiają twardszą glinę ręcznie.
- Lubię te zajęcia, fajne rzeczy tu robimy – mówi Paweł, jeden z uczestników warsztatów. – To jest bardzo miłe w dotyku. Fajnie się lepi w glinie, przyjemnie. Robimy dzbanki, talerze, półmiski. Różne rzeczy, jakie w domu są. Figurki różne. Na przykład papieża, tego co jest teraz tym świętym. Taka figurka ma pół metra.
Dzisiaj (16.03) po raz pierwszy do pieca włożono prace podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy. Suszono w nim misy i talerzyki.
Zajęcia lepienia z gliny poprawiają koordynację manualną. Osoby mniej sprawne korzystają z płynnej gliny, ci, którzy są w stanie, wyrabiają twardszą glinę ręcznie.
- Lubię te zajęcia, fajne rzeczy tu robimy – mówi Paweł, jeden z uczestników warsztatów. – To jest bardzo miłe w dotyku. Fajnie się lepi w glinie, przyjemnie. Robimy dzbanki, talerze, półmiski. Różne rzeczy, jakie w domu są. Figurki różne. Na przykład papieża, tego co jest teraz tym świętym. Taka figurka ma pół metra.
Dzisiaj (16.03) po raz pierwszy do pieca włożono prace podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy. Suszono w nim misy i talerzyki.