Wyciął hektar lasu na prywatnej działce, która znajduje się w obrębie Stobrawskiego Parku Krajobrazowego
Do zdarzenia doszło kilka dni temu w Krzywej Górze w gminie Pokój. Właściciel prywatnych gruntów, prawdopodobnie powołując się na nowe rozporządzenie ministra środowiska w sprawie wycinki drzew, usunął hektar terenów zielonych. W planie zagospodarowania przestrzennego teren przeznaczony jest pod budownictwo mieszkaniowe, ale działka znajduje w Stobrawskim Parku Krajobrazowym. Tu obowiązują inne przepisy dotyczące wycinki. Na usunięcie jakiegokolwiek drzewa należy mieć pozwolenie.
Urzędników w Pokoju o wycince poinformowali pracownicy Stobrawskiego Parku Krajobrazowego, którzy w trakcie czynności służbowych zauważyli wycinkę.
- To jest prywatna działka i myślę, że właściciel sugerował się tym, że skoro to prywatny teren, to może wycinać. Myślę, że tak było. Oprócz tych przepisów, które regulują usuwanie drzew i krzewów z prywatnej nieruchomości, w parku krajobrazowym stosuje się również inne rozporządzenia, czyli prawo o ochronie przyrody, a także uchwałę Sejmiku Województwa Opolskiego, która zakazuje wycinek w Stobrawskim Parku Krajobrazowym - mówi Radiu Opole wójt Pokoju Barbara Zając.
Gmina wszczęła postępowanie administracyjne. Jeśli wycinka będzie nosić znamiona nielegalnej, wówczas o całej sprawie zostaną poinformowane organy ścigania. Właścicielowi gruntów może grozić kara grzywny.
Do tematu będziemy wracać.
- To jest prywatna działka i myślę, że właściciel sugerował się tym, że skoro to prywatny teren, to może wycinać. Myślę, że tak było. Oprócz tych przepisów, które regulują usuwanie drzew i krzewów z prywatnej nieruchomości, w parku krajobrazowym stosuje się również inne rozporządzenia, czyli prawo o ochronie przyrody, a także uchwałę Sejmiku Województwa Opolskiego, która zakazuje wycinek w Stobrawskim Parku Krajobrazowym - mówi Radiu Opole wójt Pokoju Barbara Zając.
Gmina wszczęła postępowanie administracyjne. Jeśli wycinka będzie nosić znamiona nielegalnej, wówczas o całej sprawie zostaną poinformowane organy ścigania. Właścicielowi gruntów może grozić kara grzywny.
Do tematu będziemy wracać.